Śmierć polskiego parlamentaryzmu. W Sejmie mamy standardy białoruskie – mówią przedstawiciele opozycji. PO, Nowoczesna i klub PSL-UED składają wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. To pokłosie wczorajszych głosowań, podczas których posłowie opozycji zostali pozbawieni możliwości zadawania pytań. Wszyscy deklarują, że nie dadzą się zastraszyć!
Opozycja solidarna
– Nieczęsto są takie konferencje prasowe, spotkania z mediami. Spotykamy się, kiedyś coś ważnego chcemy przekazać. Zapowiadaliśmy wniosek o odwołanie marszałka Kuchcińskiego po tym, co się zdarzyło w czasie wczorajszych głosowań. Sposób prowadzenia obrad, kary finansowe, brak elementarnej przyzwoitości i dobrej organizacji. Dzisiaj potwierdzamy deklarację szefów klubów. Zgłaszamy wspólnie wniosek o odwołanie Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu – zadeklarował lider PO Grzegorz Schetyna.
W imieniu trzech klubów parlamentarnych wniosek ma uzasadniać posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. To ona została wczoraj ukarana odebraniem 1/4 miesięcznej pensji po tym, jak chciała zgłosić i uzasadnić wniosek o przerwę.
Na stanowisko marszałka Sejmu opozycja rekomenduje Małgorzatę Kidawę-Błońską z PO, która teraz pełni funkcję wicemarszałka.
“Koniec polskiego parlamentaryzmu”
– To już nie jest agonia, tylko śmierć polskiego parlamentaryzmu. W Sejmie mamy standardy białoruskie. Karanie posłów, odbieranie im głosu, niemożność składania wniosków formalnych i zadawania pytań. To jest Sejm niemy – mówiła podczas konferencji prasowej liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
A Władysław Kosiniak-Kamysz dodawał: – Marszałek Kuciński nie ma żadnego autorytetu wśród posłów, myślę, że nie tylko posłów opozycji. Nie potrafi prowadzić obrad. Jedyne, co potrafi, to wyłączyć mikrofon i nałożyć karę finansową.
Lider PSL-u przekonuje, że opozycja nie da się zastraszyć. – Nie zastraszycie nas! Będziemy wspierać ukaranych posłów i solidarnie nie pozwolimy zakneblować ust opozycji – mówi Kosiniak-Kamysz.
Marszałek w roli głównej
Marszałek Marek Kuchciński postanowił w charakterystyczny sposób skomentować, to co działo się wczoraj na Sali plenarnej:
O godzinie 10 rozpoczynamy ostatni dzień 61. posiedzenia Sejmu. Upraszam Posłów o pozostawienie jadu przed drzwiami sali plenarnej. Lub w szatni
— Marek Kuchciński (@MarekKuchcinski) 13 kwietnia 2018
Czy to słowa skierowane do posłów PiS-u?
Marszałek Kuchciński zaatakował dzisiaj #PiS. To przełomowe i bardzo śmiałe! https://t.co/11FqlhXD1R
— Mariusz Witczak (@mswitczak) 13 kwietnia 2018
Zdjęcie główne: Marek Kuchciński, Fot. Flickr/Sejm RP, licencja Creative Commons