PiS przegrało głosowanie na sejmowej komisji. Chodziło o odroczenie posiedzenia ws. projektu ustawy o zmianach w Konstytucji. Co ciekawe, z wnioskiem o odroczenie wystąpiła… Anna Maria Siarkowska z Solidarnej Polski.

PiS proponuje zmiany w Konstytucji, które mają umożliwić przejęcie przez Skarb Państwa mienia podmiotów, które mogą wspierać napaść na inne państwa. Dodatkowo zakłada też niewliczanie wydatków na obronę ojczyzny do długu publicznego. W projekcie, który złożono w Sejmie w kwietniu, zawarto też zmianę art. 216 ust. 5, w którym ma być zapisane wyłączenie z limitu zadłużenia publicznego, nieprzekraczającego 3/5 (60 proc.) rocznego PKB, finansowania potrzeb obronnych RP.

We wtorek połączone komisje finansów publicznych i obrony narodowej miały zająć się zaproponowanym przez PiS projektem. Partia rządząca w swoim stylu wepchnęła ten punkt na ostatnią chwilę. Taki manewr nie spodobał się nie tylko opozycji. Wniosek o odroczenie posiedzenia w tak ważnej sprawie złożyła… Anna Maria Siarkowska z Solidarnej Polski.

– Dzisiaj poinformowaliśmy o posiedzeniu komisji zwołanym na godzinę 22. Posiedzenie ma dotyczyć zmian w konstytucji. To jest dosyć szczególny tryb, można powiedzieć, że nie do zaakceptowania, żebyśmy o godzinie 22 debatowali nad zmianą konstytucji – mówiła posłanka. – Tym bardziej, że ten projekt został skierowany do prac w komisjach 26 maja tego roku. Wydaje się, że od tego momentu było na tyle dużo czasu, żeby ustalić procedowanie tejże zmiany w normalnym terminie – dodała i podkreśliła, że posłowie mieli debatować nad projektem, do którego nie ma opinii ekspertów.

Reklama