Politycy opozycji mówią “nie zostawimy polskich kobiet” i zapowiadają, że zwrócą się o informację rządu w Sejmie na temat przeszukań w siedzibach organizacji kobiecych. – Mamy ustrój, który żywcem zaczyna przypominać PRL. Te metody, wchodzenie do domów, wchodzenie do biur, szykanowanie, represjonowanie, niewspółmierne działanie prokuratury do działań przypominają próbę dyscyplinowania Polaków przez miniony reżim – mówił w Sejmie Andrzej Halicki z PO.
PO chce wyjaśnień
– Dziś kobiety zostały poddane represjom tylko dlatego, że myślą inaczej i chcą reprezentować społeczeństwo, które mówi i myśli inaczej – mówił na specjalnie zwołanej konferencji w Sejmie Andrzej Halicki.
Platforma chce, aby już podczas przyszłotygodniowych obrad Sejmu rząd udzielił informacji na temat wejścia do organizacji kobiecych. W środę funkcjonariusze policji byli m.in. w biurze Centrum Praw Kobiet i w siedzibie fundacji Baba. Wyjaśnienia powinien złożyć m.in. resort spraw wewnętrznych i administracji, któremu podlega policja.
Atak na kobiety
– Informacje, które dotarły do nas o skoordynowanej akcji policji, wejścia na teren biur Centrum Praw Kobiet i stowarzyszenia Baba w Łodzi, Poznaniu, w Warszawie i Zielonej Górze są skandaliczne i pokazują, że rząd PiS chce zastraszyć kobiety – mówiła Joanna Augustynowska z PO. – Termin dzień po “czarnym wtorku” jest nieprzypadkowy.
Rano policja wtargnęła do kilku biur organizacji broniących praw kobiet. Łódzki oddział Centrum Praw Kobiet poinformował o sprawie na jednym z portali społecznościowych.
Działanie policji zastanawia zarówno działaczki z organizacji, jak i posłów opozycji. – To dla nas duże zdziwienie, ponieważ kopie tych dokumentów znajdują się w ministerstwie, pytanie, czego tak naprawdę szukano w siedzibach fundacji – mówiła Joanna Augustynowska.
Pani premier, co pani na to?
Posłowie opozycji chcą też wiedzieć, czy o czwartkowych działaniach policji wiedziała pani premier. – Chcemy wiedzieć, czy to wszystko, co robi minister Błaszczak w tej sprawie, jest za zgodą pani premier Beaty Szydło – mówiła Marta Globik z PO.
Zdjęcie główne: wiadomo.co