Sprawa jest głośna w KPRM
Jak pisze Radio Zet, sprawa Włodzimierza Tomaszewskiego wywołuje dużo emocji w Kancelarii Premiera i wszystko wskazuje na to, że skończy się w sądzie.
Pracownicy skarżą się, że czują się zastraszani, a ich jedyną winą jest to, że zwracali uwagę na procedury i nie zgadzali się na współpracę z ludźmi, którzy wielokrotnie pokazywali swój brak kompetencji – czytamy.
Dziennikarze stacji stawiają tezę, że nominat Republikanów nie zagrzeje długo miejsca w KPRM-ie. Zwracają również uwagę, że to byłby kolejny przypadek pożegnania się ze stanowiskiem w szeregach formacji Adama Bielana po Michale Cieślaku, który wyleciał z ministerialnego fotela po nagłośnieniu przez “Gazetę Wyborczą” afery na poczcie w Pcimiu.
Przypomnijmy, że naczelniczka poczty zagaiła Cieślaka na temat wysokich rat kredytów i szalejącej drożyzny. Na kobietę wpłynęła skarga, a minister próbował doprowadzić do wyrzucenia jej z pracy.
Źródło: Radio Zet