Okazuje się, że 11 sierpnia w Kanale Gliwickim wykryto rtęć. Są kolejne ustalenia w sprawie możliwych przyczyn katastrofy ekologicznej.
Onet.pl kontynuuje swoje śledztwo dziennikarskie w sprawie przyczyn katastrofy ekologicznej na Odrze. Portal ujawnił tydzień temu, że w zakładach “Bumar-Łabędy” od końca lipca prowadzona jest kontrola przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) z Katowic. Onet.pl publikuje dzisiaj kolejne ustalenia dotyczące Odry w regionie województwa Śląskiego i Opolskiego.
Przekroczone normy w ściekach “Bumaru-Łabędy”
Katowicki WIOŚ pierwszą informację o możliwych nieczystościach lecących do Kanału Gliwickiego z Bumaru odbiera już 18 lipca. Wpływa zgłoszenie z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, w którym jest mowa o “kilkunastu sztukach śniętych ryb oraz obecności niewielkich ilości substancji ropopochodnych”. Sytuacja ma miejsce przy jednym z wylotów ściekowych z zakładów “Bumar-Łabędy”.
Z wylotu pobrano próbki ścieków do badania. Wykryto podwyższone stężenie azotu ogólnego. Bumar ma pozwolenie na odprowadzanie ścieków z zawartością azotu do 30 mg/l (miligramów na litr). Badanie z 18 lipca wykazało blisko dwukrotne przekroczenie tego parametru – 56 mg/l.
Azot obecny jest w wodzie w sposób naturalny, dopiero nadmierna ilość m.in. tego pierwiastka powoduje tzw. eutrofizację tj. wzbogacanie zbiorników wodnych w składniki sprzyjające ich zarastaniu. Jest to jednak proces długotrwały, który dopiero w dłuższej perspektywie może przyczynić się do wywołania w wodzie deficytu tlenu, niekorzystnego dla organizmów żywych – wyjaśnia Onet.
Pompownia “Gliwice”, czyli tablica Mendelejewa
Kolejnym zakładem, któremu przyjrzeli się dziennikarze Onetu jest Pompowania “Gliwice”. Pompownia odwadnia teren po zlikwidowanej w 1999 r. kopalni “Gliwice”. Po informacjach o “brudno-żółtej” mazi, jaka z wylotu zakładu wypływa do zasilającej Kanał Gliwicki rzeki Kłodnica będącej dopływem Odry, do zakładu 21 kwietnia wchodzi z kontrolą WIOŚ.
W próbie pobranej na terenie Pompowni “Gliwice” stwierdzono przekroczenie wartości dopuszczalnego stężenia sodu, potasu oraz żelaza – informuje w korespondencji z Onetem Katowicki WIOŚ.
25 kwietnia pojawia się kolejna informacja o ściekach mających jasnobrązową barwę, które mają płynąć do Kłodnicy tym samym wylotem.
Analiza otrzymanych wyników badań prób pobranych poniżej wylotu ścieków wykazała wzrost stężenia następujących parametrów: zawiesina ogólna, siarczany, chlorki, twardość ogólna, sód i potas, w wodach pobranych poniżej wylotu ścieków – brzmi treść korespondencji.
Akta kontroli są obecnie analizowane pod kątem wszczęcia wobec spółki odpowiedzialnej na wyciek ścieków “postępowania administracyjnego mającego na celu nałożenie administracyjnej kary pieniężnej”.