Powiem tylko tyle, co każdy normalny człowiek wie: że świętym prawem kabaretu jest drzeć łacha z rządzących i ważniaków, jeśli robią rzeczy, które niepokoją albo się nie podobają – powiedział kultowy dziennikarz. – Dobrze byłoby, gdyby ci skrytykowani w skeczu się zastanowili. Oddzielili oburzenie tym, że są atakowani, od przemyślenia tego, czy może jest jakiś powód takiego, a nie innego przedstawiania ich w kabarecie – podkreślił Mann. Potem wspomniał o reakcji Fogla.

Jeżeli po takim występie kabaretowym nagle wyskakuje pan Fogiel i zaczyna atakować kabaret, broniąc tych opisanych w skeczu, to znaczy, że czują pismo nosem. Że coś tutaj jest nie bardzo. To świadczy o tym, że nie czują się pewni – ocenia dziennikarz. – Przez całe lata — dziesięciolecia, a nawet stulecia — ci, którzy się naśmiewali z władców, przeżywali, jeśli władca był mądry. Jak nie był pewny swego, to im ścinał głowy. I tak jest do dzisiaj, tylko może mniej brutalnie – skwitował Wojciech Mann.

Skecz można obejrzeć na YouTube. Nagranie zostało wyświetlone już ponad 2,5 mln razy.

Reklama

Źródło: Onet

Reklama