Walka o referendum trwa. PO i szef ZNP Sławomir Broniarz po raz kolejny zaapelowali do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o umieszczenie w porządku najbliższego posiedzenia Sejmu debaty nad wnioskiem o przeprowadzenie referendum ws. reformy edukacji. Na najbliższym posiedzeniu, które zaczyna się w środę, nie ma w porządku obrad tej debaty.
Stop reformie
– Przykro nam stawać w tym miejscu po raz kolejny z tym samym tematem. Właściwie to wstyd nam, że nawołujemy od wielu miesięcy do tego, żeby minister Zalewska zatrzymała się w swojej deformie, w swojej destrukcji, i żeby posłuchała suwerena, posłuchała ludzi – nauczycieli, rodziców i uczniów, którzy od kilku miesięcy protestują – mówiła Sejmie Urszula Augustyn z PO.
Jeszcze w kwietniu przedstawiciele inicjatywy obywatelskiej złożyli w Sejmie ponad 910,5 tys. podpisów pod obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie referendum ws. reformy edukacji. Z inicjatywą referendum wystąpił Związek Nauczycielstwa Polskiego. Mimo złożenia prawie miliona podpisów marszałek wciąż nie chce rozmawiać o referendum.
– Nie ma żadnych przeszkód, aby uruchomić procedury parlamentarne ws. wniosku o referendum – mówił szef ZNP Sławomir Broniarz. – Przetrzymywanie w tej zamrażarce marszałkowskiej wniosku o referendum szkodzi także samemu referendum – stwierdził.
Sławomir Broniarz przekonywał, że reforma wprowadzana w tak ekspresowym tempie zaszkodzi przede wszystkim uczniom. – Chaos, który minister Zalewska generuje, te nieprawdziwe informacje, ten nieprawdziwy przekaz, że wszystko jest policzone, zorganizowane, wszystko jest zapięte na ostatni guzik, nie jest absolutnie zgodny ze stanem faktycznym – mówił.
Rodzice walczą z reformą
– My upominamy się o nasze prawa, prosimy o spotkanie, prosimy o rozmowę w ministerstwie i z panią premier, nie mamy żadnej odpowiedzi. Jesteśmy kompletnie ignorowani – mówiła Dorota Łoboda z ruchu “Rodzice przeciwko reformie edukacji”. – Jedyne, co nam zostaje, to domaganie się przeprowadzenia referendum i domaganie się tego w ulicznych manifestacjach – dodała. Zapowiedziała, że kolejne demonstracje – które planowane są w różnych miastach Polski – odbędą się 26 maja w Dzień Matki.
Zgodnie z konstytucją, referendum ogólnokrajowe ma prawo zarządzić Sejm lub prezydent za zgodą Senatu.
Zdjęcie główne: Flickr/PO