Awantura domowa i atak na interweniujących funkcjonariuszy policji, to dorobek Mariusza C., byłego działacza PiS.
Przed Sądem Rejonowym w Ostrowcu Świętokrzyskim toczyła się sprawa Mariusza C. To były wiceprzewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta w tym mieście. O jego wyczynach i wyroku pisze “Gazeta Wyborcza”.
W połowie stycznia 2021 roku funkcjonariusze policji zostali wezwani do awantury domowej. PiS-owski radny zaczął się zachowywać agresywnie wobec interweniujących policjantów, naruszając ich nietykalność cielesną poprzez “odepchnięcie rękoma i kopnięcie w okolice twarzy”. Nietrzeźwy Mariusz C. zwyzywał także mundurowych.
Podczas awantury w domu było także 9-letnie dziecko, które wezwało policję.
Sprawa najpierw została warunkowo umorzona, ale sąd w Kielcach uchylił to orzeczenie. – Ja się w ogóle nie zgadzam z tym, że stopień społecznej szkodliwości i stopień zawinienia były na takim poziomie, który uzasadnia zastosowanie instytucji warunkowego umorzenia postępowania – uzasadniała sędzia Lena Romańska.
– Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu i wymierzył karę grzywny. Wyrok jest nieprawomocny – informuje Tomasz Durlej, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach. Kara to 4 tys. zł grzywny i zwrot kosztów sądowych w wysokości 1120 zł.
Mecenas reprezentujący Mariusza C. w drugim procesie ponownie domagał się warunkowego umorzenia postępowania karnego.
Źródło: Gazeta Wyborcza