Marek Kuchciński został szefem Kancelarii Premiera i zaczął robić personalne porządki. Wyleciał bliski współpracownik Mateusza Morawieckiego.

Miesiąc temu Marek Kuchciński został wydesantowany przez Nowogrodzką do Kancelarii Premiera. Zastąpił do cna skompromitowanego Michała Dworczyka na stanowisku jej szefa. Mateusz Morawiecki mówił nawet, że ta roszada to jego autorski pomysł, ale oczywiście nikt nie jest w stanie uwierzyć w taką opowieść.

Od początku otoczenie szefa rządu podkreślało, że Morawiecki dobrze rozumie się z byłym marszałkiem Sejmu i między nimi nie powinno iskrzyć. Media opisywały Marka Kuchcińskiego, jako mało pracowitego człowieka. Internauci przy okazji kpili, że teraz KPRM musi doszlusować do floty samolotów kolejne, żeby Kuchciński miał czym latać. To nawiązanie do afery z lotami, jakie sobie urządzał, gdy był marszałkiem Sejmu.

Wyleciał człowiek Morawieckiego

Jak informuje Gazeta.pl, Marek Kuchciński robi w Kancelarii personalne porządki. Maciej Wyszoczarski to nie jest osoba powszechnie znana z konferencji prasowych, czy wizyt w mediach. To były już dyrektor Centrum Obsługi Administracji Rządowej i zaufany współpracownik Mateusza Morawieckiego.

– Wyszoczarski to megaważna osoba w otoczeniu Morawieckiego. Kuchciński zwalniając go robi swoje porządki – mówi portalowi osoba z kręgów rządowych. Ponownie pojawiają się twierdzenia, że pozbawienie Wyszoczarskiego stanowiska odbyło się w porozumieniu z Morawieckim.

Reklama

Wszystko wskazuje na to, że człowiek premiera nie będzie długo szukał nowego zajęcia i już jest szykowana dla niego nowa posada. Gazeta.pl pisze, że Wyszoczarski pojawił się u boku Morawieckiego w 2008 r. gdy obaj funkcjonowali w banku BZ WBK.

Źródło: Gazeta.pl

Reklama