Czy premierowi Morawieckiemu puszczają już nerwy? Jego ostatnie wypowiedzi wskazują na wręcz histerię. Ostatnio ostro zareagował na słowa prof. Marka Belki.
Morawiecki inspiruje się PRL-em?
– Balcerowiczowska polityka neoliberalnego estabilshmentu – mówi premier Mateusz Morawiecki, komentując wypowiedzi prof. Belki o konieczności podniesienia VAT-u. Można uznać, że to, jak premier mówi, zaczyna coraz bardziej przypominać schyłkowy PRL. A może to tylko efekt histerii?
Przypomnijmy, że prof. Marek Belka w TVN24 krytykował tarczę antyinflacyjną rządu, która jego zdaniem jest “bzdurą i głupotą”. – Nie obniża inflacji, tylko ją przesuwa w przód – tłumaczył. – Myślę, że w pewnym momencie będzie trzeba podnieść podatki, ponieważ ostatnio obniżaliśmy podatki, już obniżyliśmy podatki dochodowe. To będzie trzeba podnieść VAT do maksimum europejskiego 25 procent – dodał.
Oczywiście jego słowa spotkały się z krytyką premiera.
– Nie planujemy żadnych podwyżek podatku VAT. Wypowiedź pana Belki jest najlepszym podsumowaniem balcerowiczowskiej polityki, którą od lat uprawia neoliberalny establishment – powiedział w wywiadzie dla Polskatimes.pl Mateusz Morawiecki.
Potem znów wszedł w skórę skrajnego populisty i mówił o ochronie polskich rodzin, obniżaniu podatków i putinflacji.
Działania rządu nie działają
Warto jednak dodać, że choć rząd wprowadził w życie wspomnianą tarczę antyinflacyjną, ceny nadal rosną. Premier chyba rozumie już, że proces ten wyrwał się spod kontroli. I temu w wywiadach powtarza tylko puste slogany.