Młody działacz partii KORWiN, który dał popis manipulacji i nienawiści na spotkaniu z Donaldem Tuskiem, był w kręgu zainteresowania służb.

Donald Tusk spotkał się w środowe późne popołudnie z mieszkańcami Płocka. Tradycyjnie spotkania lidera Platformy Obywatelskiej są dla wszystkich otwarte. Nie ma “listy kolejkowej”, pytań zadawanych z kartki, a każdy może wyrazić swoje poglądy bez najmniejszych problemów.

To inny świat w porównaniu do organizowanych przez PiS “debat” z udziałem Jarosława Kaczyńskiego. Do lidera obozu władzy już się przykleiła łatka “podpitego wujka na weselu, który opowiada niestworzone rzeczy”. Prezes w Ełku osiągnął formę olimpijską w wypowiadaniu bzdur, gdy zabrał głos na temat dzietności Polek i alkoholu.

Nienawidzę pana

Gdy Donald Tusk oddał w Płocku mikrofon publiczności, do głosu doszedł młody człowiek, dając popis manipulacji i nienawiści. Po zadaniu serii pytań, a raczej mijających się z prawdą twierdzeń, wykrzyczał: ja na pana patrzeć nie mogę. Nienawidzę pana. Donald Tusk ze stoickim spokojem odpowiedział młodzieńcowi, co widać na zamieszczonym nagraniu.

Reklama

Wygląda na to, że ten młody człowiek jest z nienawiścią za pan brat. Jak informuje Onet.pl, to Wiktor Adamczyk z młodzieżówki partii KORWiN. Jego wpisami w internecie zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Centralne Biuro Śledcze Policji.

– Szykujemy AWP [karabin snajperski — red.] na tą istotę – napisał na pod wpisem portalu informacyjnego rzeszow-news.pl, który zapowiadał wizytę Joe Bidena w Polsce na lotnisku w Jasionce.

Adamczyk został wykluczony z Młodzieżowej Rady Miasta Płocka. Wnioskował o to także dyrektor szkoły do której uczęszczał.

Źródło: Onet.pl

Reklama