Viktor Orban chce dać podatkowego łupnia małym firmom. Obywatele wyszli na ulice. To kolejny problem z jakim musi się zmierzyć rząd.

Węgierski parlament przyjął ustawę uderzająca w małe przedsiębiorstwa. Rząd postawił szlaban korzystniejszemu rozliczaniu się firm, a co za tym idzie, zwiększył obciążenia podatkowe tysiącom rodzinnych biznesów.  Rząd w Budapeszcie uważa, że przyjazne dla firm przepisy były nadużywane. Obywatele w proteście wyszli na ulice.

Jak podaje PAP.pl za francuską agencją prasową AFP, to pierwsze tak poważne protesty społeczne po zwycięstwie Fideszu Viktora Orbana w kwietniowych wyborach.

Według portalu Telex zgodnie z nowymi przepisami co najmniej 300 tys. spośród 400 tys. osób płacących obecnie podatek dla małych firm będzie musiało wybrać inny, mniej korzystny sposób opodatkowania – informuje PAP.pl

Nowe regulacje uderzają w m.in. muzyków, filmowców, terapeutów, czy w osoby dorabiające do etatu.

Reklama

UE chce wstrzymać fundusze

Uliczne protesty to nie jedyny problem dla gabinetu Viktora Orbana. Jak pisze Deutsche Welle, na zakręcie znalazł się model prowadzonej przez Viktora Orbana polityki. Łaszeniem się do Władimira Putina, węgierski przywódca doprowadził do izolacji kraju na arenie międzynarodowej.

Do tej pory udawało mu się jakoś lawirować między Moskwą i Brukselą. Sytuacja doszła do takiego momentu, że coraz głośniej mówi się o niewypłaceniu Węgrom pieniędzy z unijnego programu naprawy gospodarki po pandemii. W tej sprawie Bruksela postawiła na twarde stanowisko.

Jednocześnie w najbliższych miesiącach ma zostać podjęta decyzja w sprawie sankcji wobec Węgier w ramach nowego unijnego mechanizmu praworządności. W tym kontekście według nowej opinii prawnej Bruksela miałaby możliwość odcięcia Węgrom wszelkich funduszy. Chodzi o miliardy euro, których kraj potrzebuje pilniej niż kiedykolwiek – pisze Deutsche Welle.

Jasne stało się także, że Węgry znalazły się w obliczu potężnego kryzysu gospodarczego i że kosztowny model społeczny Orbana przy pomocy którego utrzymuje w ryzach duże grupy społeczeństwa, nie może być dłużej realizowany.

Źródło: PAP.pl, Deutsche Welle

Reklama