Państwowa Komisja Wyborcza wystąpi do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego i Parlamentu Europejskiego o informacje w sprawie finansów Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Decyzję podjęto po wnioskach posłów PO, Nowoczesnej i Partii Razem, którzy twierdzą, że mogło dojść do złamania przepisów ordynacji wyborczej. Według doniesień medialnych, jedna z europejskich partii miała w 2015 roku wspierać finansowo kampanię wyborczą PiS w 2015 roku.
PKW chce dodatkowych informacji
– Nie możemy podejmować decyzji tylko na podstawie informacji prasowych, stąd nasze wystąpienie do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego i Parlamentu Europejskiego – tłumaczył na briefingu prasowym przewodniczący PKW sędzia Wojciech Hermeliński.
O swojej decyzji PKW informuje także na Twiterze:
PKW wystąpi do Europ. Trybunału Obrachunkowego i prezydium @Europarl_PL o informacje ws.finansów Europ.Partii Konserwatystów i Reform.
— PKW/KBW (@PanstwKomWyb) 2 października 2017
Jednocześnie szef PKW przypomniał, że jesienią 2016 roku PKW oceniała sprawozdania finansowe partii politycznych za 2015 rok. – Jeśli chodzi o PiS, to PKW nie dopatrzyła się za tamten okres żadnych nieprawidłowości, które mogłyby skutkować odrzuceniem sprawozdania finansowego – mówił sędzia Hermeliński.
PKW będzie się starało, aby te informacje dotarły “jak najszybciej”, żeby “nie przedłużać tej procedury”.
Nielegalne finansowanie konwencji wyborczej?
O tym, że Prawo i Sprawiedliwość mogło zorganizować partyjną konwencję w lipcu 2015 roku za pieniądze pochodzące ze środków Unii Europejskiej pisała “Gazeta Wyborcza”.
PKW zajęła się analizą finansowania konwencji PiS z lipca 2015 roku po pismach skierowanych do Komisji przez trzy partie: Platformę Obywatelską, Nowoczesną i Partię Razem.
Według polityków opozycji w tym przypadku mogło dojść do złamania przepisów ordynacji wyborczej. – Środki finansowe, które były przeznaczone na działalność merytoryczną partii, zostały wykorzystane na agitację wyborczą PiS. Zgodnie z obowiązującym prawem partie polityczne nie mogą być finansowane z zagranicy, a tak mogło być w tym przypadku – mówił na konferencji prasowej poseł PO Sławomir Nitras.
To nie koniec. Platforma poinformowała o sprawie także prokuraturę. – PO zażąda jednocześnie, by Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wycofał się z tej sprawy i nie uczestniczył w postępowaniu. Jako członek obozu Zjednoczonej Prawicy jest bezpośrednio zaangażowany w sprawę – tłumaczył Nitras. PO domaga się także wyłączenia Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego.
PiS zaprzecza
– To z całą pewnością nie były pieniądze wydawane na kampanię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości – zapewnia marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Do sprawy odniósł się też europoseł PiS Ryszard Czarnecki, który zapewnił, że imprezę z kampanii wyborczej PiS w 2015 roku finansowało PiS.
Zdjęcie główne: Fot. Wikimedia Commons/Lukas Plewnia, licencja Creative Commons