– Spółki Skarbu Państwa przekazują miliony złotych “na gębę”, tylko na podstawie statutu PFN, a nie odpowiednich umów – mówi poseł PO Mariusz Witczak. Według polityków PO, to “kuriozalny i skandaliczny” sposób, który uniemożliwia kontrolę przekazywanych pieniędzy. A w tym roku to tylko 100 mln zł. Politycy PO pytają także, dlaczego sprawą do tej pory nie zajęło się CBA?
“PiS-owska Fundacja Propagandy”
Posłowie PO chcieli się dowiedzieć, w jaki sposób finansowana jest Polska Fundacja Narodowa i dlatego wysłali interpelacje do resortów, które nadzorują spółki wpłacające pieniądze na konto fundacji. – Dowiedzieliśmy się, ku naszemu zdziwieniu, że spółki Skarbu Państwa przekazują od 5 do 10 mln zł rocznie na przysłowiową “gębę”. Nie ma żadnych umów, które zabezpieczałyby przekazane pieniądze. Robią to tylko na podstawie statutu fundacji – mówi poseł PO Mariusz Witczak.
Polityk Platformy tłumaczy, że zgodnie z prawem spółki powinny “każdorazowo zawierać umowy wpłaty, które by precyzyjnie opisywały, na jakie cele pieniądze są przekazywane. – Jeżeli tego nie robią, to ograniczają kontrolę i możliwość żądania zwrotu pieniędzy, jeżeli nie są wydawane zgodnie z przeznaczeniem. To sytuacja kuriozalna i skandaliczna – komentuje Witczak. I przypomina, że chodzi o bardzo duże pieniądze wszystkich podatników. Pierwszy zastrzyk finansowy zgromadził na koncie fundacji prawie 100 mln zł.
Zarobki władz fundacji
Członkowie trzyosobowego zarządu PFN, jak ujawnił niedawno wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, zarabiają od 16,8 tys. do 18,1 tys. zł. – To skandalicznie wysokie zarobki namiętnych apologetów polityki PiS-u – kwituje poseł Mariusz Witczak.
W sumie na działalność fundacji zrzuca się 17 spółek Skarbu Państwa. – To wszyscy podatnicy płacą za tę fundację. Hojnym darczyńcą jest choćby spółka PKP, czyli Polki i Polacy zapłacą np. za partyjną kampanię w cenach biletów kolejowych. Hojnym fundatorem jest spółka Tauron, czyli zapłacimy więcej za energię. Hojnym fundatorem jest Orlen, a więc będziemy więcej płacić za benzynę – wylicza Monika Wielichowska. Do tej pory fundacja zrealizowała tylko polityczną kampanię “sprawiedliwe sądy”.
Politycy PO pytają, dlaczego nie doczekaliśmy się żadnej reakcji CBA w tej sprawie. Poseł Marcin Kierwiński odpowiada krótko: – Bo sprawa dotyczy polityków PiS. To jest czysta hipokryzja, nic więcej.
W sprawie działalności PFN PO skierowała zawiadomienia m.in. do prokuratury i CBA, Nowoczesna – do NIK i PKW. Kierownictwo Fundacji przekonuje, że jej celem jest “promocja pozytywnego wizerunku Polski i Polaków za granicą”.
Zdjęcie główne: Premier Beata Szydło ogłasza powstanie Polskiej Fundacji Narodowej w 2016 roku, Fot. P. Tracz/KPRM
Comments are closed.