“Fakty” pokazały w piątek materiał poświęcony nowemu wiceministrowi rolnictwa. Przypomniano m.in. wpadki Janusza Kowalskiego. Do tego na koniec zadano cios, którego kontrowersyjny polityk długo nie zapomni.
Kowalski nowym wiceministrem
13 września wiceministrem rolnictwa przestał być Norbert Kaczmarczyk. Jego następcą został poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Jego postaci przyjrzały się “Fakty”.
W materiale TVN pokazano np. nagranie sprzed kilku miesięcy, na którym protestujący rolnicy z Agrounii dość niemiło przywitali Kowalskiego na swojej manifestacji.
– Wieś jest mu bliska – zakpił sobie dziennikarz, który przygotował reportaż.
Mało? “Fakty” przypomniały też inne wydarzenie. Kowalski razem z Anną Siarkowską wpadli z poselską kontrolą do domu dziecka, twierdząc, że opiekunowie zmuszają tam najmłodszych do przyjęcia szczepionki przeciw COVID-19.
– Bo do szczepień ma stosunek dość sceptyczny – komentował dalej autor materiału.
Oczywiście pojawił się też wątek “gróźb” prof. Andrzeja Horbana. Kowalski w czasie pandemii koronawirusa powiedział na antenie radia Zet, że lekarz groził mu nożem, bo powiedział, że “otwiera mu się nóż w kieszeni”.
Nie mogło zabraknąć tego, że poseł i nowy wiceminister ma dziwną obsesję na punkcie Donalda Tuska.
Najgorsze zostawiono na koniec
Na samym końcu materiału pokazano, jak Kowalski wsiada zaś do służbowego auta. Ruszając samochód potrącił jednak plastikowy słupek ostrzegawczy.
– Klamka zapadła i tylko pachołek znów stanął w niewłaściwym miejscu – dodał na końcu dziennikarz “Faktów”.
Źródło: TVN