Margarita Simonjan, jedna z czołowych propagandystek Kremla i redaktor naczelna Russia Today, chyba niechcący zdradziła to, jakie nastroje panują dziś na szczytach władzy w Rosji.
Putin i jego ludzie boją się Hagi?
Chodzi o debatę w rosyjskiej TV. Jej fragment udostępniła w mediach społecznościowych amerykańska dziennikarka Julia Davis. W czasie rozmowy pojawił się wątek Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Ten miałby rozliczyć rosyjskie zbrodnie na Ukrainie.
– Szykują się (Ukraińcy — red.) do zajęcia naszego Krymu. Robimy jedyną rzecz, jaką możemy zrobić w tej sytuacji. Bombardujemy. (…) Nikt tego nie chciał, (…). Wiem, że przywódcy też tego nie chcieli. Znowu jesteśmy mili, uprzejmi i czasami potulni. Jesteśmy takimi mięczakami, jesteśmy tak mili, jesteśmy potulni, ale czy powinniśmy być? – grzmiała Margarita Simonjan. – Właśnie teraz, kiedy widzimy, że infrastruktura jest niszczona codziennie. Infrastruktura, która pomaga Ukrainie walczyć, zabijać naszych ludzi na terytoriach, które teraz są nasze. Zdumiewają mnie nasi ludzie, a znam ich niestety wielu, także tych z bardzo wysokich kręgów, którzy się tego boją i boją się nazywać rzeczy takimi, jakimi są, ze względu na to, co mogą sobie pomyśleć ludzie tam nad nami. (…). Ludzie, którzy boją się Hagi, słuchajcie, powinniście się bać przegranej, upokorzenia i bać się zdrady swoich ludzi — dodała.
Stwierdziła też, jeśli Rosja przegra wojnę na Ukrainie, “Haga, czy to realna, czy hipotetyczna, przyjdzie nawet po sprzątacza ulic, który zamiata bruk za Kremlem”.
Haga nie taka nierealna
Przerażeni rosyjscy politycy mają jednak powody do lęku. Jeszcze w tym roku Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) rozpocznie pierwszy proces w sprawie zbrodni wojennych popełnionych przez Rosję na Ukrainie.
Jeżeli Rosja przegra konflikt, faktycznie niektórzy Rosjanie mogą trafić przed sądy. Coraz więcej wiadomo o zbrodniach, jakie popełniają za naszą wschodnią granicą.
Zagrożona może być też pozycja samego Władimira Putina. Jak uczy nas historia, rosyjscy przywódcy, którzy przegrywają wojny, nie kończą najlepiej.
Źródła: Twitter, The Moscow Times
