Przemysław Czarnek, udając się do Radia Maryja, nie spodziewał się, że usłyszy wulgarne słowa. A jednak – dodzwonił się tam słuchacz, który dosadnie wyraził swoją opinię o podręczniku do HiT.
Przemysław Czarek był gościem Radia Maryja. Tematem rozmowy była przede wszystkim „wojna kulturowa”. Jak przekonywał minister, jesteśmy obecnie jej świadkami.
– Jesteśmy na froncie wojny kulturowej. Wojny o człowieka, o cywilizację łacińską i chrześcijańską, o przyszłość. Jeśli tego nie zrozumiemy, jeśli się poddamy, to tę wojnę przegramy. Jest to wojna kulturowa, wojna społeczna, wojna o człowieka. To jest wojna z błędem antropologicznym – przekonywał Czarnek.
Podczas audycji do programu dodzwonił się słuchacz, który przedstawił się jako Krzysztof z Dobrzynia. Mężczyzna najpierw podziękował ministrowi za podręcznik do przedmiotu Historia i teraźniejszość.
– Chciałem podziękować naszemu ministrowi edukacji i nauki za ten podręcznik, wspaniały podręcznik do HiT-u – powiedział słuchacz, ale szybko wydało się, że były to tylko ironiczne słowa. Bo potem Krzysztofowi puściły hamulce.
– Dziękuję za to piękne dzieło, bo dzięki niemu będzie więcej lewaków w Polsce, degeneracji na ulicach (…) a o rozwiązłości dziewczyn to już nie ma co wspominać – mówił. – Oby tak dalej, a za 10 lat będziemy w awangardzie europejskiej – dodał, a na koniec dorzucił wulgarny komentarz pod adresem Jan Pawła II i rozłączył się.
– To jakieś nieporozumienie, współczujemy panie Krzysztofie – odpowiedział prowadzący audycję.
– Może jakby coś poczytał, coś porobił konkretnego, miałby może bardziej realne spojrzenie na rzeczywistość – skwitował niecodzienny telefon Przemysław Czarnek.