Afera mailowa powraca w wielkim stylu! Nowy wyciek ze skrzynki e-mailowej Michała Dworczyka pokazuje, jakie zdanie o ministrze infrastruktury Andrzeju Adamczyku ma szef KPRM. Padają mocne słowa!
Afera mailowa nie daje o sobie zapomnieć! Od początku czerwca ubiegłego roku w sieci regularnie publikowane są maile, mające pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka. To z nich dowiedzieliśmy się choćby o tym, że władza konsultowała z Julią Przyłębską niektóre wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Oczywiście przedstawiciele władzy bagatelizują sprawę, tłumacząc, że to próba destabilizacji sytuacji w Polsce przez wrogie siły.
Tym razem ujawniono korespondencję z września 2019 roku. Dworczyk relacjonował spotkanie, w którym brali udział Jerzy Kwieciński (ówczesny minister finansów) i Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.
– A.A. sprawiał wrażenie, że wcale nie słucha, bredząc tylko, że narażam skarb państwa na stratę miliardów i zaczął przekonywać, że trzeba dla S8 zrezygnować z kategorii S – czytamy w mailu. Postawa Adamczyka ewidentnie nie spodobała się Dworczykowi. Szef KPRM był zirytowany, że minister sceptycznie przyjmował jego sugestie. Jak czytamy w mailu, „niechęć ministra infrastruktury do inwestycji wynosi 15 w skali 10-punktowej”. Miał być też głuchy na argumenty.
– Zirytowany A.A., sapiąc, wezwał jako wsparcie dwójkę dyrektorów, którzy po zobaczeniu analizy najpierw zamilkli, a następnie pan dyr. powiedział, że to mogą być »podkręcone«, tzn. fałszywe dane. Argumentów merytorycznych brak. Skończyło się tak, że wezmą materiały i będą je analizować (czytaj: szukać argumentów, dlaczego nie da się tego zrobić) – czytamy w ujawnionej wiadomości. Potem znajduje się mocne podsumowanie postawy Adamczyka.