Posłowie Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli złożenie wniosku do NIK-u o pilną kontrolę w Ministerstwie Sprawiedliwości. NIK ma prześwietlić umowy dot. kampanii w sieci od 2015 r. Jednocześnie w ciągu 24 godzin złożą wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. – Minister Ziobro okazał się ministrem bądź nieudolnym, bądź hersztem gangu hejterów. W obu przypadkach decyzje polityczne, personalne powinny być oczywiste – tłumaczy Marcin Kierwiński

Będzie wniosek o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości

– Premier Morawiecki i prezes Kaczyński zachowują się tak, jakby zrzucenie z sań pana Piebiaka rozwiązywało problem, a nie rozwiązuje. Istnieje jeszcze przecież mityczny szef, który występuje w tej sprawie i ponosi pełną odpowiedzialność za to, co działo się w tej sprawie – tłumaczył w Sejmie na konferencji prasowej Marcin Kierwiński.

Posłowie opozycji podkreślali, że nie przesądzają winy polityków PiS-u, podkreślali jednak, że jest coś takiego jak odpowiedzialność polityczna. – Minister Ziobro okazał się ministrem bądź nieudolnym, bądź hersztem gangu hejterów. W obu przypadkach decyzje polityczne, personalne powinny być oczywiste. To powinna być dymisja – podkreślał Kierwiński.

Dlatego też posłowie opozycji zapowiedzieli, że w ciągu 24 godzin złożą wniosek o odwołanie Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości. – Przed nami piątkowy Sejm i szansa, aby te sprawę przeciąć – mówił Cezary Tomczyk, poseł PO-KO.

Reklama

Wniosek do NIK

Posłowie zapowiedzieli też złożenie wniosku do NIK-u o pilną kontrolę w MS w zakresie wszelkich umów zawieranych od 2015 roku dotyczących kampanii w Internecie, PR-u, marketingu.

– Mamy cały czas bardzo istotne podejrzenia, że środki publiczne były wydawane na zwykły hejt. To musi być sprawdzone przez niezależnych audytorów, stąd nasz wniosek do NIK-u – tłumaczył Marcin Kierwiński.

– Nie pierwszy raz rząd PiS-u zachowuje się w tego typu sprawach dwuznacznie i niejasno. Pierwsza kampania Polskiej Fundacji Narodowej nosiła znamiona hejtu – uważa Marcin Kierwiński.

Ministerstwo hejtu

Posłowie Platformy zwrócili uwagę, że rola MS została “postawiona na głowie”. – MS dla każdego obywatela to powinna być ostoja, miejsce, gdzie pracują ludzie, którzy dbają o bezpieczeństwo Polaków. Dziś z całą odpowiedzialnością można powiedzieć, że w centrum MS pracowali lub nadal pracują ludzie, którzy chcieli nękać innych obywateli – mówił Cezary Tomczyk.

Nie może być zgody na to, aby w ważnym organie administracji państwowej działy się rzeczy, które przypominają raczej tanie filmy gangsterskie, a nie przypominają administracji państwowej – dodaje Marcin Kierwiński.

Posłowie zwrócili też uwagę, że nie wiadomo, czy podobne metody nie były stosowane wobec nauczycieli czy lekarzy rezydentów. – Wiemy, że z ministrami, politykami PiS-u, z hejterami współpracują też dziennikarze tv publicznej – dodaje Tomczyk.

Posłowie po raz kolejny zaapelowali też do premiera Morawieckiego, żeby zabrał głos w sprawie i rozwiązał problem dymisją zamiast “jeździć po kolejnych piknikach”.


Zdjęcie główne: Zbigniew Ziobro w Sejmie, Fot. Flickr/Kancelaria Sejmu/Łukasz Błasikiewicz, licencja Creative Commons

Reklama