Po co Beata Kempa 22 maja odwiedziła komisariat policji w Oleśnicy? – pytają po raz kolejny politycy PO. Tygodnik “Newsweek” publikuje zdjęcie – dowód w sprawie. Poza tym szef Platformy domaga się dymisji minister Kempy i informacji w sprawie partyjnych nominacji w policji. – To jest patologia i trzeba to przeciąć – mówi Grzegorz Schetyna. Platforma zamierza też po raz kolejny złożyć projekt przywracający poprzednią ustawę o zgromadzeniach, dlatego że obecna “ogranicza podstawową obywatelską wolność”. Było to widać w sobotę 10 czerwca. Czy miesięcznice smoleńskie to “akt religijny”?
Co Beata Kempa robiła na komisariacie policji w Oleśnicy?
Do tej pory szefowa Kancelarii Premiera nie chciała odpowiedzieć na to pytanie, nie odpowiedziała nawet na pytanie, czy w ogóle była tam 22 maja po naradzie przy ul. Nowogrodzkiej dotyczącej zwolnień w dolnośląskiej policji. Pytali o to posłowie PO Borys Budka i Krzysztof Brejza. Beata Kempa czując się pomówiona zgłosiła sprawę do prokuratury.
Teraz okazuje się, że w Oleśnicy była:
I po co było, pani Beato, nasyłać na opozycję prokuraturę? pic.twitter.com/A6fVUJGlYY
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 11 czerwca 2017
Dziennikarka “Newsweeka” Renata Grochal odwiedziła komisariat w Oleśnicy. Czego dowiedziała się na miejscu? Oficjalnie funkcjonariusze nie chcieli z nią rozmawiać, ale poza komisariatem mówią, że wizyta pani minister jest szeroko komentowana, ale po cichu. Ich zdaniem, Kempa przyjechała po to, żeby się skonsultować w sprawie kandydatów na stanowiska odwołanych szefów wrocławskiej i dolnośląskiej policji.
– Odkąd PiS objął rządy, jesteśmy upokarzani. Za żadnej władzy nie było tak źle. Każe się nam trzymać mordy w kubeł i straszy zwolnieniem. Awansują znajomi Kempy, bo to ona rozdaje karty – mówi “Newsweekowi” jeden z funkcjonariuszy.
Opozycja żąda natychmiastowych wyjaśnień. Według niej, nie ma wątpliwości, że Beata Kempa i inni politycy PiS wpływali na politykę kadrową w policji na Dolnym Śląsku. – To kompletna patologia i trzeba to absolutnie przeciąć. Nie będzie zgody na to, aby partyjny wiceminister Zieliński, poza komendantem głównym policji, razem z komendantami wojewódzkimi, prowadził politykę kadrową, a nawet wymuszał pewne personalne decyzje związane z aktywnością czy opiniami polityków PiS. Nie jesteśmy w trzecim świecie. Wymagane są standardy, i mówię to także jako były szef MSWiA – mówi Grzegorz Schetyna.
Lider Platformy po raz kolejny pyta: – Co robiła minister Kempa tego krytycznego dnia, do czego nie chciała się przyznać, co robiła na komendzie powiatowej w Oleśnicy? Czy informowała, przywoziła informacje z narady, która odbyła się na Nowogrodzkiej? Czy rozmawiała o awansach kadrowych, czy też, jak mówią niektórzy, chciała przygotowywać funkcjonariuszy do postępowania wyjaśniającego i kontrolującego, które w policji istnieje?
Nieprawidłowości w policji – nadzór obywatelski
Biuro Interwencji Obywatelskich rozszerza swoją aktywność na parlamentarzystów w całym kraju. Politycy PO proszą o zgłaszanie wszelkich informacji o nieprawidłowościach w policji i innych służbach.
Chodzi nam o to, aby służby, szczególnie policja, była poddana obywatelskiej kontroli. Jeżeli nie kontroluje jej minister spraw wewnętrznych, będą robić to parlamentarzyści PO – zapowiada Grzegorz Schetyna.
PO domaga się także informacji na temat patologii w policji na następnym posiedzeniu Sejmu oraz dymisji minister Beaty Kempy. Przypomnijmy, na biurku marszałka Sejmu jest już wniosek o wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka.
Aktywna postawa policji podczas kontrmiesięcznicy
“Nie będziemy wyprowadzać policji
przeciwko ludziom, jak robiła to Platforma”
Pani @PremierRP @BeataSzydlo pamięta Pani te słowa? pic.twitter.com/8PA9cJckJb— Artur Sierawski (@artur_sierawski) 11 czerwca 2017
Podczas tzw. kontrmiesięcznicy smoleńskiej policja brutalnie potraktowała m.in. legendę opozycji Władysława Frasyniuka.
Ale wstyd obciach,zobaczcie Frasyniuka wynoszą-policja hańba pic.twitter.com/zHv1zm571r
— ,,Polska w ruinie (@Polskawruinie1) 10 czerwca 2017
Władysławowi Frasyniukowi postawiony został zarzut naruszenia nietykalności osobistej funkcjonariusza, za co grozi do 3 lat więzienia. W sumie policja skierowała 91 wniosków do sądu za zakłócanie obchodów miesięcznicy smoleńskiej, które nazwano “aktem religijnym”.
– Prawo do zgromadzeń jest podstawowym prawem obywatelskim w demokratycznym kraju – mówi poseł PO Andrzej Halicki i zapowiada złożenie po raz kolejny projektu ustawy przywracającego poprzednie prawo o zgromadzeniach. Obecne prawo, przegłosowane przez PiS wbrew negatywnym opiniom prawników, sprawia, że “ta podstawowa wolność jest ograniczona”.
Zdjęcie główne: Fot. Wikimedia, licencja Creative Commons