Był taki moment, gdy Zbigniew Ziobro zaproponował zakład Mateuszowi Morawieckiemu o śliwowicę łącką. Chodziło o przyjęty przez rząd dokument w kwietniu 2021 r., w którym nie było mowy o podatku o samochodów spalinowych, czy zmianie regulaminu Sejmu. Minister sprawiedliwości wygrałby ten samogon.

Premier zapytany o ten zakład odpowiedział, że “nie chce się zakładać o przyszłość Polski, ale woli o nią zadbać”. Dopytywany o podatek od aut spalinowych, odparł, że to “propaganda osób mających złą wolę“.

W zapisach chodzi o to, aby pojazdy, które emitują mniej spalin i szkodliwych substancji, miały większe preferencje. Już dzisiaj tak jest. Możemy zatem kontynuować to, co jest obecnie, i już więcej nie będziemy musieli nic zrobić – powiedział.

Źródło: Polska Times

Reklama
Reklama