Przestrzegaliśmy, że to, co robi PiS, to zabawa zapałkami przez dzieci, które nie widzą konsekwencji swoich czynów – komentował w Sejmie stanowisko rzecznika TSUE Jan Grabiec, rzecznik PO. – KRS, zamiast stać na straży niezależności sądownictwa, jest organem rządzącej partii, służącym do podporządkowania sędziów w Polsce decyzjom tej partii. Konsekwencje orzeczenia, które ma zapaść na podstawie tej opinii, mogą być dla polskiego systemu prawnego dramatyczne – dodaje Grabiec.

Kolejny cios w rządy PiS

Trwa zła passa dla rządu w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W poniedziałek TSUE wydało negatywna opinię odnośnie do pomysłu PiS-u co do wysyłania sędziów na przymusową emeryturę po skończeniu 65. roku życia.

W czwartek rzecznik generalny TSUE wydał opinię w odpowiedzi na pytania Sądu Najwyższego w sprawie niezależności Krajowej Rady Sądownictwa i wyłonionej przez nią, nowo powołanej Izby Dyscyplinarnej SN.

“Nowo utworzona Izba Dyscyplinarna polskiego Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej ustanowionych prawem Unii” – czytamy w orzeczeniu rzecznika generalnego TSUE.

Reklama

Sposób powoływania członków KRS ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych – dodaje rzecznik.

Upolityczniona KRS nie stoi na straży sędziowskiej niezależności

W opinii rzecznika czytamy, że “KRS jest organem, którego zadaniem jest stanie na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów w rozumieniu Konstytucji RP, a jej funkcje obejmują przeprowadzenie naboru sędziów rekomendowanych Prezydentowi RP do powołania, w związku z czym aby należycie wykonywać swoje zadania, musi być ona wolna od wpływów organów ustawodawczych i wykonawczych”.

Rzecznik TSUE zwraca też uwagę, że skrócenie kadencji poprzednich członków KRS i powoływanie nowych wedle nowych zasad w jeszcze większym stopniu osłabia niezależność KRS względem organów ustawodawczych i wykonawczych.

Ziobro: TSUE broni patologii

Jak łatwo było przewidzieć, politycy rządzącej większości nie zgadzają się z opinią rzecznika TSUE. – Wykluczam taką możliwość, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podzieli opinię rzecznika. Jest wysoce niespójna, niekonsekwentna, wykracza poza traktaty unijne; sprowadza się do obrony patologii – skomentował orzeczenie minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Minister Ziobro, podobnie jak pozostali politycy rządu i prezydent Andrzej Duda, od początku przekonywali, że zmiany, które wprowadzają, są niezbędne, aby pozbyć się “patologii w sądach”, a także wyeliminować “sędziów, którzy skazywali w stanie wojennym”.

PiS jak dziecko z zapałkami

Środowiska prawnicze, organizacje pozarządowe, Komisja Wenecja, sami sędziowie od początku ostrzegali, że zmiany są niekonstytucyjne i niezgodne z traktatami unijnymi.

– Przestrzegaliśmy, że to, co robi PiS, to zabawa zapałkami przez dzieci, które nie widzą konsekwencji swoich czynów – skomentował dziś sprawę Jan Grabiec z PO.

– Czekamy na ostateczne orzeczenie TSUE, ale sama opinia jest miażdżąca dla przepisów prawa uchwalonych w tej izbie przez większość parlamentarną. Cała ta tzw. reforma sądownictwa okazuje się wielką kompromitacją i skandalem. Okazuje się, że nowy sposób powoływania organów kluczowych dla ustroju sądów w Polsce jest niezgodny z przepisami konstytucji i normami traktatów UE. Ta opinia jest miażdżąca w kwestiach zasadniczych – dodał rzecznik PO.

– To już jest kolejny przykład blamażu w ostatnim czasie Zbigniewa Ziobry. Ziobro, gdyby miał odrobinę honoru, podałby się do dymisji. Mamy decyzję dotyczącą SN i wieku emerytalnego. Z tej zmiany PiS się wycofało, ale bardzo silnie uzasadniał ją minister Ziobro. Mamy teraz informację dotyczącą Krajowej Rady Ziobrownictwa, czyli że KRS nie została wybrana zgodnie z zasadami polskiej konstytucji. I mamy opinię dotyczącą Kodeksu karnego – komentowała z kolei przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Stanowisko rzecznika TSUE nie jest ostatecznym wyrokiem. Ten zapadnie prawdopodobnie dopiero po wakacjach. Z dużą dozą prawdopodobieństwa orzeczenie Trybunału będzie zgodne z orzeczeniem rzecznika.

Wówczas Polska będzie musiała dostosować prawo do wyroku TSUE, inaczej czekają nas milionowe kary.


Zdjęcie główne: Zbigniew Ziobro, Fot. KPRM/P. Tracz

Reklama