Ratunkiem mogą być tylko decyzję, które mogą zapaść na poziomie europejskim. Chodzi np. o zamrożenie cen.

Zresztą sam rząd PiS zrobi wiele, by ceny nie urosły tak mocno, jak właściwie powinny. Zbliżają się wybory, więc także w interesie rządzących jest zamrożenie cen.

Czy jest szansa na spadki cen? Teoretycznie tak, bowiem Polacy mogą zacząć oszczędzać energię, co obniży popyt na nią. To mogłoby – jeszcze raz to podkreślmy: teoretycznie – doprowadzić do spadków cen.

Tyle że cena energii może nie zależeć od popytu i podaży, ale od tego, czy Rosja zakręci kurek z gazem, i tego, czy zima będzie wyjątkowo mroźna. Jeśli nastąpi to i to, czekają nas fatalne miesiące.

Reklama

Źródło: wyborcza.pl

Reklama