W serwisie Telegram pojawiła się relacja ze spotkania kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa. Jednemu z generałów puściły nerwy.

W rosyjskiej koncepcji wojennej z lutego tego roku, Kijów miał być zajęty w trzy dni. Kreml miał ustanowić marionetkowy rząd i podporządkować sobie Ukrainę. Wojna trwa już ponad 200 dni i przyszedł moment w którym rosyjska armia znowu dostaje srogie lanie. Tym razem w obwodzie charkowskim, skąd została wyparta przez siły ukraińskie.

Wojna jest przegrana

Wirtualna Polska opisuje relację zamieszczoną przez anonimowego blogera o nicku “Generał SVR”. Ten profil ma już na koncie trafnie podane informacje. Tym razem opisał spotkanie kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa, która zapoznawała się z raportem z wojny. Sytuacja miała miejsce 8 września, gdy ukraińska armia szturmowała z sukcesem rosyjskie pozycje.

Przegrałeś, Władimirze Władymirowiczu – miał wypalić podczas wideokonferencji niewymieniony z nazwiska generał. Jego słowa miały być podsumowaniem raportu z frontu, mówiącego, iż wojska rosyjskie nie mają już ofensywnych możliwości, a wkrótce zabraknie im możliwości obrony. Po tych słowach generał został odłączony ze spotkania.

Prezydent Rosji miał rzekomo dopytywać, czy takie jest stanowisko Sztabu Generalnego i MON. Reszta uczestników narady zaprzeczyła słowom generała, stwierdzając, że to porażka osoby, która nie chce brać odpowiedzialności za to, co dzieje się teraz na froncie. Ma to wynikać z tego, że najwyżsi rosyjscy wojskowi są pewni tego, że zostaną kozłami ofiarnymi po przegranej.

Kontrolowane przecieki?

Portal poprosił o komentarz do tych rewelacji Vincenta V. Severskiego, byłego oficera wywiadu i autora książek. Severski uważa, że to, co napisał profil na Telegramie to ekskluzywna wiedza “zastrzeżona dla najlepszych komórek wywiadowczych na świecie”.

Reklama

Może to być natomiast rodzaj gry wywiadowczej, polegającej na wypuszczaniu kontrolowanych przecieków. Możliwe, że treści te tworzy czy zmyśla jakiś zdolny publicysta. Nikt nie jest w stanie tego zweryfikować – tłumaczy.

Faktem natomiast jest to, że po rosyjskiej klęsce na Kremlu panuje napięta sytuacja. Władimir Putin odłożył kilka dni temu spotkania z kierownictwem rosyjskiego ministerstwa obrony narodowej i przedstawicielami przemysłu obronnego po tym, jak armia poniosła kompletną porażkę w obwodzie charkowskim.

Źródło: Wirtualna Polska

Reklama