Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf zwoła pierwsze posiedzenie KRS. Poinformowała o tym na specjalnej konferencji w SN. Odbędzie się ono 27 kwietnia. – Stanęłam przed ogromnym dylematem prawnym i moralnym. Jednak według mnie pozycja Pierwszego Prezesa SN nie pozwala na gesty nieposłuszeństwa obywatelskiego – tłumaczyła swoją decyzje prof. Gersdorf.

Gersdorf: To dylemat moralny

Prof. Małgorzata Gersdorf długo zwlekała z decyzją o zwołaniu nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Według uchwalonej wczoraj przez Sejm nowelizacji, Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego ma miesiąc na zwołanie posiedzenia. Jeżeli tego nie zrobi, będzie mógł to zrobić najstarszy sędzia członek KRS.

– Postanowiłam zwołać KRS, bo obowiązkiem pierwszego prezesa SN jest zwołanie KRS. Jest to obowiązek bezwarunkowy, nieuzależniony od ilości prawidłowo obsadzonych stanowisk – tłumaczyła Pierwsza Prezes.

– Stanęłam przed ogromnym dylematem prawnym i moralnym. Nie ma i nie było dobrego rozwiązania przed podjęciem takiej czy innej decyzji. Zdaje sobie sprawę z tego, że zawsze będę krytykowana. Jednak według mnie, pozycja Pierwszego Prezesa SN nie pozwala na gesty nieposłuszeństwa obywatelskiego – mówiła prof. Małgorzata Gersdorf.

Reklama

KRS nadal nie konstytucyjny

Podkreśliła, że zwołując Radę nie legitymizuje zmian, które zostały wprowadzone przez PiS. – Wykonuję tylko obowiązek prawny, który został na mnie nałożony i jest bezwarunkowy – tłumaczyła prof. Gersdorf.

Na początku marca, kiedy według niekonstytucyjnych przepisów rządząca większość wybrała 15 sędziów-członków Rady, prof. Gersdorf złożyła rezygnację z funkcji przewodniczącej KRS. Jednak zgodnie z PiS-owskimi przepisem ustawy o KRS, w przypadku gdy nie ma przewodniczącego, to właśnie Pierwsza Prezes SN ma uprawnienia zwołania Rady.

Prof. Gersdorf wielokrotnie wyrażała wątpliwości dotyczące zgodności z konstytucją trybu wyboru członków Rady, jak i wygaszenia kadencji poprzednich członków.


Zdjęcie główne: Prof. Małgorzata Gersdorf, Fot. Katarzyna Czerwińska/Kancelaria Senatu, licencja Creative Commons

Reklama