– Jedynym celem mojego działania była ochrona interesu społecznego – mówi poseł PO Michał Szczerba. Na Twitterze opublikował zdjęcie funkcjonariusza policji z pobitym demonstrantem. Policja zapowiada, że skieruje sprawę do prokuratury. Ale nie chodzi o pobicie demonstranta, tylko ujawnienie wizerunku policjanta. Do zdarzenia doszło w piątek podczas protestów w obronie wolnych sądów. W poniedziałek ustawami zajmuje się Senat. A marszałek Stanisław Karczewski protestujących nazywa świrami. To jest właśnie szacunek w wykonaniu polityków partii rządzącej.

Wpis obnażający brutalność policji

“Starszy aspirant Robert Sawera i obywatel Bartosz Adamczyk. Jeden z oddaniem służy władzy, drugi broni wolnych sądów” – to wpis na Twitterze posła PO, który podczas piątkowej demonstracji przed Sejmem widział, jak policja traktowała protestujących:

Okazuje się, że problemem dla ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz samej policji nie jest zachowanie funkcjonariusza, ale zachowanie posła opozycji.

Reklama

“Bulwersujący i skrajnie nieodpowiedzialny wpis Posła na Sejm RP” – tak o wpisie posła PO napisał szef MSWiA. Jednocześnie Joachim Brudziński zapowiedział, że sprawą zajmie się Departament Prawny ministerstwa.

Sprawę do prokuratury kieruje policja. – Musimy zapewnić bezpieczeństwo funkcjonariuszom i ich bliskim. Komendant główny policji złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie opublikowania wizerunku i danych policjanta pod Sejmem – poinformował rzecznik komendanta głównego mł. insp. Mariusz Ciarka.

Poseł Michał Szczerba w mediach społecznościowych umieścił także film pokazujący, co działo się z Bartoszem Adamczykiem.

Szczerba: Władza odwraca kota ogonem

– Jedynym celem mojego działania była ochrona interesu społecznego. Koncentrowanie się przez ministra Brudzińskiego i policję na moim wpisie, a nie na samym zdarzeniu, jakie miało miejsce w piątek, jest odwracaniem uwagi od nadzwyczajnej brutalności policji, którą odczuli młodzi ludzie protestujący w obronie wolnych sądów – mówi w rozmowie z wiadomo.co poseł PO Michał Szczerba. I dodaje: – Moim zadaniem jako posła jest być z obywatelami i obserwować to, co dzieje się, kiedy demonstrują i kiedy są zatrzymywani. Obywatele nie mogą czuć się samotni.

Według niego zarzuty o publikowanie wizerunku funkcjonariusza na służbie są “absurdalne”. A wpisy ministra Brudzińskiego i działania policji nazywa “zorganizowaną akcją”. – Mamy do czynienia z akcją, która ma na celu przestraszyć społeczeństwo, wywołać efekt mrożący i zniechęcić do rejestrowania coraz bardziej brutalnych akcji policji – oburza się Szczerba.

Zapowiada, że będzie cały czas przyglądał się temu, co dzieje się w trakcie protestów. Tym bardziej, że zapowiadane są kolejne. W tym tygodniu Senat ma przyjąć ustawy pozwalające m.in. na ostateczne przejęcie SN.

– Mam nadzieję, że w policji Brudzińskiego standardem nie jest but na twarzy obywatela i rzucanie młodych ludzi o ścianę. Zamiast dokładnie wyjaśnić tę kwestię podążają za standardami wcześniej znanymi ze sprawy Stachowiaka, które można nazwać “ręka rękę myje” – dodaje poseł opozycji.

Kto protestuje przed Sejmem? “Świry”

Na spotkaniu z wyborcami w Gdyni Marszałek Senatu mówił o barierkach stojących przed Sejmem. Dla Stanisława Karczewskiego stanowią one ochronę posłów przed “świrami”. Jedna z kobiet wytknęła mu, że barierki przed Sejmem są powodem do wstydu. – Proszę pani, barierki są, żeby świry się tam nie dostawały i nie szkodziły – rzucił marszałek Karczewski.

Maski opadają. – To skandaliczna próba stygmatyzowania protestujących. Marszałek Senatu powinien się takich słów wstydzić! – komentuje krótko poseł Michał Szczerba.

Stanisław Karczewski nie odniósł się do swoich słów.


Zdjęcie główne: Michał Szczerba, Fot. Flickr/PO, licencja Creative Commons

Reklama

Comments are closed.