Przykładem manipulacji TVN jest sugestia wobec Podkomisji, że prezentując obecność materiałów wybuchowych na częściach samolotu Podkomisja ukryła fakt rzekomego braku tychże na lewym skrzydle. Powinno to według TVN oznaczać, że skrzydło nie zostało zniszczone wybuchem (…) tymczasem laboratorium brytyjskie nie otrzymało od prokuratury próbek pobranych z części lewego skrzydła, na których w 2012 r zidentyfikowano obecność materiałów wybuchowych – czytamy w oświadczeniu.

Sprawa wraku

Podkomisja uważa też, że data emisji reportażu nie jest przypadkowa. Jak twierdzi, „atak TVN jest w czasie ściśle związany z wystąpieniem Podkomisji do Federacji Rosyjskiej z żądaniem zwrotu wraku”.

W sytuacji, gdy Podkomisja żąda od strony rosyjskiej zwrotu kluczowych dowodów w sprawie, te same media atakują Podkomisję, usiłując podważyć wiarygodność badań przez nią przeprowadzonych – czytamy. – Tym samym media te działają na szkodę państwa polskiego i wbrew Rezolucji Rady opartej na Raporcie Technicznym z 2018 r. – podkreśla podkomisja. Na koniec zapowiada, że „ustosunkuje się do wszystkich nieprawdziwych informacji po zapoznaniu się z całością przygotowanego przez tę stację materiału”.

Źródło: PAP

Reklama
Reklama