Obniżenie emerytur każdemu, kto choć jeden dzień pracował w PRL – to zakłada ustawa dezubekizacyjna. Nie dotyczy ona jednak prokuratorów, w tym prokuratora Piotrowicza. Przeciwko ustawie protestują kluby PO, Nowoczesnej, PSL oraz związkowcy. Pojawił się także ostry list żony byłego funkcjonariusza BOR.
Rządowy projekt noweli zakłada, że emerytury i renty ponad 32 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie będą mogły przekraczać średniego świadczenia w ZUS. – Ten projekt urzeczywistnia zasadę sprawiedliwości społecznej – twierdził minister Mariusz Błaszczak. Jest to też jednak projekt pozwalający budżetowi państwa zaoszczędzić około 500 milionów zł rocznie.
Była żona funkcjonariusza BOR napisała w odpowiedzi mocny list, opublikowany w “Gazecie Wyborczej”.
Jako żona obecnie emerytowanego funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu uważam ten projekt za drastycznie niesprawiedliwy. Projekt ten dotyczy wielu obywateli Rzeczypospolitej. W naszym przypadku zadaję sobie pytanie: czy można jedną ustawą przekreślić całe życie, cały dorobek człowieka?
– Projekt w istocie będzie obejmował wiele przypadków obniżenia emerytury dla żołnierzy, którzy działali na rzecz wolnej Polski. Z tym się zgodzić nie możemy, będziemy podejmowali działania, by ten projekt nie wszedł w życie, dlatego że narusza zasadę i sprawiedliwości społecznej, i interesów państwa polskiego – mówił w sejmie poseł PO i były wiceszef MON Czesław Mroczek. – Nie może być tak, że żołnierz, który podejmuje działania, służbę na rzecz wolnej ojczyzny później jest karany, a tak jest w tym projekcie – dodał.
Co najdziwniejsze, ustawa nie miałaby dotyczyć prokuratorów, którzy w stanie wojennym oskarżali opozycjonistów. W tym Stanisława Piotrowicza, polityka PiS. Platforma Obywatelska zapowiada więc, że zgłosi poprawki, które uwzględniałyby obniżenie emerytur także tej grupie zawodowej pracującej w poprzednim systemie.
– Jaka ogromna hipokryzja jest w rządzie PiS-u, kiedy z jednej strony mamy żołnierza odznaczonego Złotym Krzyżem Zasługi od Lecha Kaczyńskiego i odznaczonego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, któremu zabiera się emeryturę, a z drugiej strony mamy pana prokuratora stanu wojennego Stanisława Piotrowicza, który oskarżał opozycjonistów i – uwaga – w 1983 r. był odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi za działalność w stanie wojennym? – pytał poseł PO Cezary Tomczyk.
Jeżeli poprawki nie zostaną przyjęte, PO ma złożyć wniosek o odrzucenie projektu, a gdyby ustawa została uchwalona, PO złoży wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.
Wnioski o odrzucenie projektu składają także kluby Nowoczesnej i PSL.
Planowanym zmianom sprzeciwiają się także policyjni związkowcy. Jak mówią, “nie przeprowadzono właściwych konsultacji”. W liście do szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka Zarząd Główny NSZZ Policjantów chce “niezwłocznego zwołania posiedzenia plenarnego Forum Dialogu Społecznego przy MSWiA”, poświęconego projektowi. “Opisane w uzasadnieniu obecnego projektu konsultacje i stanowiska związków zawodowych dotyczą zupełnie innych propozycji w tej kwestii i innego projektu” – przekonują związkowcy.
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak odpowiada, że projekt był konsultowany. – Projekt ustawy jest omawiany przez Sejm, później będzie omawiany przez Senat, debata jest otwarta – dodał.
Głosowanie nad wnioskami o odrzucenie projektu odbędzie się prawdopodobnie na ostatnim w tym roku posiedzeniu Sejmu, zaplanowanym na połowę grudnia.
Zdjęcie główne: Czesław Mroczek i Cezary Tomczyk, PAP/Rafał Guz.