Komisja śledcza ds. VAT przesłuchała w poniedziałek byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego. – Oszczerstwem są sugestie, że rząd cieszył się z rosnących oszustw VAT – mówił przed komisją Rostowski. Zapewniał, że “jako rząd PO-PSL cały czas działaliśmy, aby system podatkowy uszczelniać”. Odpowiadać musiał na wiele ataków, także personalnych, posłów PiS i Kukiz ’15. Ale według niego ta komisja i tak była “dużo bardziej merytoryczna i spokojna”, niż Amber Gold. Poseł PO zdecydował się złożyć zawiadomienie w sprawie składania fałszywych zeznań przez byłą wiceminister finansów Elżbietę Chojną-Duch. – Uważam, że wprowadziła komisję w błąd i składała fałszywe zeznania – mówi poseł PO Zbigniew Konwiński. To na podstawie jej zeznań komisja przegłosowała zawiadomienie do prokuratury dotyczące ministra Rostowskiego.
– Jest zupełnie niedopuszczalne twierdzenie, że luka w latach 2008-2015 wyniosła 300 mld zł. Po drugie, że luka VAT to oszustwa, a szczególnie oszustwa zorganizowane. Po trzecie, że luka VAT wzrosła za rządów PO. Po czwarte, że rząd PO kierował lub zezwalał na oszustwa VAT lub w jakikolwiek sposób tolerował oszustwa VAT. I także niedopuszczalne jest twierdzenie i nieprawdziwe, że sytuacja VAT poprawiła się po 2015 roku na skutek działań rządu PiS. Wszystkie te twierdzenie są fałszywe, co mam zamiar wykazać. Natężenie takich wypowiedzi w ostatnich tygodniach ma jedynie cel polityczny, czyli przykrycie afery łapówkarstwa przez przewodniczącego KNF, najwyższego nadzorcy finansowego państwa – to fragment oświadczenia Jacka Rostowskiego złożonego przed rozpoczęciem przesłuchania.
Kilka razy domagał się zdjęcia wyświetlanego za jego plecami slajdu z kwotą luki VAT za czasów rządu PO-PSL. Podczas przesłuchania były minister finansów odpowiadał na pytania dotyczące zniesienia 30-proc. sankcji. – Obwinianie Platformy za zniesienie 30-proc. sankcji jest… i szukam słowa łagodniejszego niż absurd. To było zawarte w projekcie ustawy, który był przygotowany przez ministra finansów w rządzie PiS, wicepremier minister finansów Zyty Gilowskiej w 2006 roku. Ten projekt był przyjęty przez rząd PiS w czerwcu 2006 roku – mówił Rostowski. Przyznał, że on sam miał duże wątpliwości co do zniesienia 30-proc. sankcji. Uważa, że ta zmiana nie odegrała istotnej roli w obniżeniu dochodów z VAT.
Przypomniał też, że posłowie PiS-u głosowali za zniesieniem sankcji. – Nasza ustawa była głosowana przez Sejm latem 2008 roku i zawierała zniesienie tej sankcji, to oczywiście pan powinien wiedzieć, że wszyscy obecni na sali posłowie PiS za nią głosowali, łącznie z posłem Kaczyńskim i posłanką Szydło – mówił.
Wyjątkowo aktywny w mediach społecznościowych podczas całego przesłuchania był przewodniczący komisji Marcin Horała z PiS. Jeszcze w trakcie składania zeznań przez byłego ministra finansów zapowiedział, że to nie ostatnie jego przesłuchanie.
Minister Rostowski potwierdza – rozwiązania rozszczelniające takie jak likwidacja sankcji 30% i upowszechnienie rozliczeń kwartalnych wprowadzone do projektu rządowego jego osobistą decyzją. #AferaVat #komisjaVAT
— Marcin Horała (@mhorala) 10 grudnia 2018
Ale były minister musiał też odpowiadać na inne, nie zawsze związanie z tematem pytania. Poseł Kukiz ’15 pytał na przykład o to, czy współpracował z służbami bezpieczeństwa PRL. Zaprzeczył.
W przerwie prac komisji Jacek Rostowski przyznał, że posiedzenie komisji ds. VAT i tak było “dużo bardziej merytoryczne i spokojne”, niż Amber Gold. Chociaż przyznał, że i ta komisja jest “czystko polityczna”. Przesłuchanie trwało.
“Wiceminister Chojna-Duch wprowadziła komisję w błąd”
– Kilkanaście dni temu większość komisji przegłosowała zawiadomienie do prokuratury na ministra Rostowskiego, bazując głównie na zeznaniach wiceminister Chojny-Duch. Dziś składam zawiadomienie do prokuratury w związku ze złożeniem fałszywych zeznań przed komisją śledczą przez byłą wiceminister – zapowiedział poseł PO Zbigniew Konwiński.
Członek komisji ds. VAT nie ma wątpliwości, że mówiąc o zniesieniu sankcji 30 proc. i swojej roli, skłamała. – Jej kłamstwo ma potwierdzenie w konkretnych dokumentach, które są w posiadaniu komisji. Pani Chojna-Duch zajmowała się z ramienia ministerstwa i nadzorowała prace nad zniesieniem sankcji, wielokrotnie akceptowała na dokumentach zniesienie. Firmowała również dokumenty na zewnątrz, gdzie były projekty znoszące sankcje 30 proc. Uważam, że wprowadziła komisję w błąd, składała fałszywe zeznania – mówi poseł.
były “absurdem”. – Myślę, że ogólnie można powiedzieć, że tam, gdzie zeznania są prawdziwe, to nie jest prawdą, że są w jakikolwiek sposób obciążające, a tam, gdzie według polityków PiS byłyby obciążające, to to jest albo gigantyczna nadinterpretacja, albo nie są prawdziwe – tłumaczył.
Zdjęcie główne: Jacek Rostowski, Fot. Flickr/Grzegorz Rogiński/KPRM, licencja Creative Commons