Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl I miał mały wypadek. Słynący ze skandalicznych wypowiedzi na temat wojny w Ukrainie duchowny wywrócił się podczas mszy w Noworosyjsku.

Rodzice zawsze powtarzali nam, żeby nie cieszyć się z cudzego nieszczęścia. „Nie śmiej się, dziadku, z cudzego wypadku” – mówi tradycyjne przysłowie. Ale jeśli chodzi o złe rzeczy przytrafiające się złym ludziom, to te zasady ulegają unieważnieniu. Dlatego z nieukrywaną satysfakcją oglądamy wideo, na którym patriarcha Cyryl zalicza spektakularną glebę w trakcie mszy w Noworosyjsku.

Patriarcha Cyryl, co to jest za obrzydliwa postać… Osobnik, będący zakałą nie tyle prawosławia, co całego chrześcijaństwa, otwarcie popiera Władimira Putina w jego zbrodniczych działaniach w Ukrainie. Cyryl miał czelność stwierdzić, że… Rosja nikogo nie zaatakowała.

Nie chcemy z nikim prowadzić wojny, Rosja nigdy nikogo nie zaatakowała. To niesamowite, kiedy wielki i potężny kraj nigdy nikogo nie zaatakował, a jedynie bronił swoich granic – bredził duchowny.

Reklama

Trudno więc nie uśmiechnąć się delikatnie, patrząc na wideo, które rozeszło się po sieci lotem błyskawicy. Oto pupilek Putina, patriarcha Cyryl wywrócił się podczas nabożeństwa w Noworosyjsku. Padł nagle, jak rażony, jakby popchnięty karzącą ręką opatrzności. Nikt nie zdążył go złapać, podtrzymać. Choć realizator szybko dokonał cięcia i zmienił kadr, było za późno – obraz poszedł w świat, ku uciesze internautów. Czy to znak, wieszczący jeszcze głośniejszy upadek?

Reklama