Jarosław Kaczyński musiałby w ten sposób przyznać się do błędu, jakim było konsekwentne stawianie od wielu lat na Mateusza Morawieckiego – powiedział Gowin. Jego zdaniem do zmiany premiera mogłoby dojść tylko w jednym przypadku. – Do zmiany premiera mogłoby dojść tylko w sytuacji, której nikt z nas, by sobie nie życzył – czyli gwałtownego załamania gospodarczego albo gwałtownego załamania energetycznego. Ale nawet w takiej sytuacji uważam, że Jarosław Kaczyński będzie rozpościerał parasol ochronny nad Mateuszem Morawieckim – powiedział polityk.

Jarosław Gowin przyznał też, że zawiódł się na Morawieckim jako na premierze.

– Byłem jednym z orędowników powołania Mateusza Morawieckiego na premiera. Wierzyłem, że będzie przeciągał PiS ku centrum, że przyczyni się do przekształcenia PiS-u w typową partię chadecką w kategoriach europejskich – zdradził były wicepremier. – Zamiast tego PiS ewoluuje konsekwentnie w kierunku partii populistycznej, radykalnej prawicy, także mocno eurosceptycznej, co w mojej ocenie jest sprzeczne z polskim interesem narodowym – ocenił Jarosław Gowin.

Źródło: RMF FM

Reklama
Reklama