Platforma Obywatelska złożyła skargę do senackiej komisji etyki na słowa senatora PiS Grzegorza Biereckiego o oczyszczeniu Polski “z ludzi niegodnych należeć do naszej wspólnoty narodowej”. – Senator wypowiada te słowa w 3 miesiące po mordzie politycznym na prezydencie Pawle Adamowiczu, mimo deklaracji jego formacji politycznej, że trzeba zakopywać ten rów miedzy Polakami – komentuje Jan Grabiec z PO.

Oczyszczenie Polski

Skandaliczne słowa senator PiS Grzegorz Bierecki wypowiedział podczas obchodów 9. rocznicy katastrofy smoleńskiej. W swoim wystąpieniu w Białej Podlaskiej powiedział: “Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej”.

– Mimo tego, że mija kolejny dzień, nie ma przeprosin ze strony senatora Biereckiego, nie ma też potępienia dla tych słów ze strony tych, którzy wypowiedzieć się powinni, marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego i prezesa formacji, do której należy senator Bierecki, Jarosława Kaczyńskiego. Jeżeli nie ma potępienia, to znaczy, że jest akceptacja, tzn. że senator Bierecki wypowiadał się w imieniu PiS-u i ideologią tej partii jest to, by oczyszczać Polskę z tych, którzy zdaniem tej partii są ludźmi niegodnymi – mówił w Sejmie na konferencji prasowej Jan Grabiec, rzecznik PO.

– Było wiele przypadków poniżania wielu Polaków przez rządzącą partię, były przypadki dzielenia narodu, dzielenia obywateli na lepszy i gorszy sort, przypadki poniżenia Polaków, nazywania niektórych z nas elementem animalnym, ale tutaj senator Bierecki wraz ze swoją formacją przekroczyli Rubikon – mówił senator Bogdan Klich.

Reklama

Wniosek o ukaranie

Senatorowie Platformy złożyli wniosek do marszałka Karczewskiego o pociągnięcie do regulaminowej odpowiedzialności senatora PiS-u z dwóch powodów. Po pierwsze, aby zachować prestiż Senatu, po drugi, aby pokazać, że nie ma zgody na takie sformułowania i takie praktyki w przyszłości.

– Wiemy, że złe słowa prowadzą do złych czynów. Skojarzenia historyczne są jak najgorsze – tłumaczył senator Bogdan Klich.

Bierecki: Zostałem źle zrozumiany

Senator Bierecki w wywiadzie dla prorządowego portalu wPolityce przekonywał, że słowa, które wywołały oburzenie, są “wyjęte z kontekstu”. – Sens mojej wypowiedzi był jasny, oczywisty w kontekście tragedii smoleńskiej i mojego bólu, że do niej doszło, a także żalu, że ludzie za nią odpowiedzialni wciąż nie ponieśli kary. Przepraszam, że moje słowa mogły zostać źle odczytane – tłumaczył senator PiS.


Zdjęcie główne: Grzegorz Bierecki, Fot. Flickr/Michał Józefaciuk/Kancelaria Senatu, licencja Creative Commons

Reklama

Comments are closed.