– To projekt zasmucający. Zawiera jawnie korupcyjny przepis wobec sędziów. Ten projekt wygląda jak napisany na zamówienie parlamentu innego państwa – skomentował dziś projekt PiS prof. Andrzej Rzepliński.


Prezes Trybunału Konstytucyjnego na Zjeździe Adwokatury został dziś powitany owacją na stojąco. Ustępujący prezes samorządu adwokackiego Andrzej Zwara usiłował temu zapobiec – prosił, by nie klaskano po każdym wymienianym gościu, tylko zbiorowo, na koniec – bezskutecznie.

Do adwokatów przemówił także prezydent Andrzej Duda: – Jestem tu przez szacunek do adwokatury jako ważnej instytucji w państwie – zaczął. – Są różne poglądy w adwokaturze, w związku z tym są polityczne spory. Ale mam do państwa jedną prośbę. Jeśli jako środowisko wypowiadacie się publicznie, prosiłbym o jak największe zachowanie obiektywizmu – dodał prezydent.

“Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz ustawę o statusie sędziów TK” to kolejny projekt PiS złożony w sejmie ws. Trybunału Konstytucyjnego. Pierwsza z ustaw jest przed drugim czytaniem w Sejmie, do drugiej poprawki wprowadził Senat.

“Proponowane rozwiązanie ma umożliwić uporządkowanie sytuacji w Trybunale związanej z organizacją jego działania i doprowadzić organizację i tryb postępowania przed TK do stanu zgodnego z prawem” – napisano w uzasadnieniu projektu. Dodano, że “w szczególności przewidziane w projekcie procedury mają umożliwić sprawny i zgodny z prawem wybór kandydatów na prezesa TK przez Zgromadzenie Ogólne, gdyby do momentu wejścia w życie ustawy nie doszło do powołania tego organu przez prezydenta”.

Reklama

Oznacza to więc, że w projekcie zapisano, iż jeśli do dnia ogłoszenia tej ustawy Zgromadzenie Ogólne TK przedstawi prezydentowi kandydatów na prezesa Trybunału, a prezydent go nie powoła albo ZO dokona wyboru kandydatów z naruszeniem obecnej ustawy z 22 lipca, to całą procedurę przeprowadza się na zasadach określonych w tej ustawie. Według projektu, wówczas “tracą moc wszystkie czynności i akty dokonane w ramach procedury przedstawienia prezydentowi RP kandydatów na stanowisko prezesa” – dokonane wcześniej.

Czy to oznacza, że prezydent będzie miał możliwość, by obejść decyzje sędziów i powołać na to stanowisko dowolną osobę?

– Ten projekt wygląda jak napisany na zamówienie parlamentu innego państwa – ocenił prof. Rzepliński.

– Kolejny projekt ustawy ws. Trybunału Konstytucyjnego autorstwa PiS ma służyć podtrzymaniu chaosu i niepewności – ocenia poseł PO Krzysztof Brejza.

– Ten projekt to dowód, że PiS chce zlikwidować TK jako instytucję niezależną – dodaje poseł Andrzej Halicki.

– Głównym celem projektu kolejnej ustawy PiS dot. TK jest dopilnowanie tego, żeby Trybunałem kierowała osoba, która jest nominatem tej partii – podkreśla posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. I dodaje, że w jej ocenie, projekt zawiera “szereg niekonstytucyjnych rozwiązań”.

–  To dziś niekończąca się opowieść o TK. Od roku na każdym prawie posiedzeniu Sejmu jest rozpatrywana ustawa o Trybunale. Nie ma przewidywalności prawa, nie ma też dobrej jakości stanowionego prawa – ocenia planowane zmiany lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Już nikt w Polsce nie wie, o co chodzi w kolejnych projektach ustaw o TK, nikt naprawdę nie wie, czym Trybunał powinien się zajmować – dodaje.

Prezes TK Andrzej Rzepliński – którego kadencja wygasa 19 grudnia – zapowiedział już zwołanie Zgromadzenia Ogólnego ws. wyboru kandydatów na prezesa na 28-30 listopada, według obecnych zasad.

W projekcie zapisano natomiast: “Kumulacja okoliczności, jakimi są: zmiany w systemie prawnym; upływ kadencji prezesa TK; podejmowane przez Trybunał i jego prezesa działania, które nie są zgodne z konstytucją i ustawą o TK, może sprawić, że nie uda się skutecznie wybrać kandydatów na stanowisko prezesa lub powołać prezesa w określonym czasie” – wskazano w uzasadnieniu projektu. Jak dodano, “z tego względu, gdyby nastąpiła tego typu nadzwyczajna sytuacja, projektodawca zaproponował wprowadzenie instytucji dostosowującej, a mianowicie stanowiska sędziego pełniącego obowiązki prezesa TK”.

Projekt stanowi zatem, że w przypadku konieczności nowej procedury ws. prezesa do czasu jego powołania Trybunałem kieruje sędzia TK, “któremu prezydent RP w drodze postanowienia powierzy pełnienie obowiązków prezesa”.


pap-maly Zdjęcie główne: Prof. Andrzej Rzepliński na zjeździe adwokatury, PAP/Stanisław Rozpędzik.

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Reklama