Władimir Putin ogłosił, że Rosja przyłącza do siebie okupowane terytoria Ukrainy. – Ukraina musi przerwać walki, wrócić do stołu rokowań, na co jesteśmy gotowi, ale rozmów o przyszłości Ługańska, Doniecka, Chersonia i Zaporoża nie będzie – oświadczył kremlowski zbrodniarz.
W dniach 23-27 na okupowanych przez Rosję terytoriach – w obwodach ługańskim, donieckim, chersońskim i zaporoskim – przeprowadzono pseudoreferenda ws. przyłączenia tych terenów do Rosji. W oszukanym głosowaniu blisko 100 proc. uczestników opowiedziało się za aneksją. Nie ma oczywiście wątpliwości, że referenda były rosyjskim teatrzykiem i nie mają nic wspólnego z faktyczną wolą mieszkańców okupowanych terenów.
W czwartek Władimir Putin uznał niepodległość okupowanych obwodów, a w piątek łaskawie zgodził się z wynikami referendów i obwieścił przyłączenie tych terenów do Rosji.
– Przyłączenie nowych terenów to prawo, które wynika ze wspólnej przeszłości. Ten wybór milionów ludzi wynika z naszej wspólnej przeszłości i to nie może być negowany – mówił kremlowski zbrodniarz. Kłamliwie stwierdził też, że mieszkańcy Donbasu byli „ofiarami nieludzkich ataków terrorystycznych prowadzonych przez kijowski reżim”.
– Ukraina musi przerwać walki, wrócić do stołu rokowań, na co jesteśmy gotowi, ale rozmów o przyszłości Ługańska, Doniecka, Chersonia i Zaporoża nie będzie. Ta sprawa jest zamknięta – oświadczył Putin. Potem oskarżał o niecne zamiary Zachód.
Putin’s wraps up by inviting out the four Kremlin-installed leaders of the Russian-occupied territories of Ukraine that are being forcibly annexed. pic.twitter.com/CbvGCg7elm
— Christopher Miller (@ChristopherJM) September 30, 2022
– Zachód zawsze kolonizował. Zachód wierzy, że nawet jego grzechy muszą być akceptowane przez innych. Nasi rodacy na Ukrainie widzieli na własne oczy, co Zachód przygotowuje dla całego świata – bredził Putin. – Zachód przez wieki mówił, że przynosi światu wolność i demokrację. Wszystko jest dokładnie odwrotnie – mówił i przypomniał o atakach atomowych na Hiroszimę i Nagasaki. Stwierdził też, że USA „okupują Niemcy, Koreę i Japonię”.
Jaki jest cel aneksji? To rodzaj nowego kremlowskiego straszaka. Rosja twierdzi, że okupowane tereny są jej terytorium, więc atak na to terytorium jest też atakiem na Rosję. A więc Kreml może reagować, także bronią atomową. W ten sposób Moskwa chce powstrzymać kontrofensywę ukraińską, która wyzwala właśnie owe zaanektowane terytoria.
Źródło: Onet