Skąd człowiek, który pełni bardzo ważną funkcję jako prezes NBP, ma wiedzę o tym, kiedy areszt opuści człowiek oskarżony o propozycję korupcyjną w KNF i jaki wpływ ma pan prezes Adam Glapiński na toczące się postępowanie prokuratorskie? – pyta posłanka PO Marta Golbik. W środę podczas konferencji prasowej Adam Glapiński oświadczył, że Marek Chrzanowski “w tym miesiącu wyjdzie z aresztu”. Politycy Platformy żądają wyjaśnień od ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Według nich to sytuacja skandaliczna.
W środę podczas konferencji prasowej, odpowiadając na pytanie dotyczące afery KNF, Adam Glapiński oświadczył, że Marek Chrzanowski “w tym miesiącu wyjdzie z aresztu”. Czym wprawił dziennikarzy, i nie tylko ich, w osłupienie.
– Kierujemy pytanie do Prokuratora Generalnego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Pytamy o to, czy prezes NBP ma wgląd w postępowanie prokuratorskie? Czy prezes Glapiński kontaktował się z Markiem Chrzanowskim? Czy być może odwiedzał w areszcie Marka Chrzanowskiego? Skąd człowiek, który pełni bardzo ważną funkcję jako prezes NBP, ma wiedzę o tym, kiedy areszt opuści człowiek oskarżony o propozycję korupcyjną w KNF i jaki wpływ ma pan prezes Glapiński na toczące się postępowanie prokuratorskie? – wylicza posłanka PO Marta Golbik.
Politycy opozycji przekonują, że informacji o tym, kiedy Marek Chrzanowski opuści areszt, nie posiada nawet adwokat Leszka Czarneckiego. Chociaż mec. Roman Giertych oficjalnie o to pytał.
Z kolei poseł Jarosław Urbaniak przypomina, jaką rolę w całej aferze mógł pełnić prezes NBP. – Prezes Glapiński to osoba, do której Marek Chrzanowski zaprowadził Leszka Czarneckiego zaraz po słynnej nagranej rozmowie, w której ujawniła się afera “bank za złotówkę”. Pan Leszek Czarnecki twierdzi, że został powitany słowami pana Glapińskiego: “cieszę się, że panowie się dogadali”. Jeżeli tak rzeczywiście było, to Adam Glapiński jawi się nie tylko jako opiekun naukowy pana Chrzanowskiego na uczelni, ale także jako jeden z opiekunów całej afery KNF – mówi Urbaniak.
– To pierwsza afera, po której ujawnieniu nikt nie wycofał się z jej kontynuowania. Rząd Mateusza Morawieckiego podtrzymał zmiany legislacyjne, ustawa została uchwalona i podpisana przez prezydenta. Prawo “bank za złotówkę” obowiązuje – dodaje polityk opozycji.
Zdjęcie główne: Marta Golbik, Jarosław Urbaniak, Fot. ARWC