Podważanie statusu sędziów i prawomocności prowadzi do chaosu prawnego w Polsce – pisze Rada Ministrów, oceniając w ten sposób ostatnie protesty po zawieszeniu sędziego Pawła Juszczyszyna. – To, co obserwujemy od kilkunastu miesięcy, to próby nielegalnych nacisków na polskich sędziów, by przestali orzekać zgodnie z polskim prawem i sumieniem, a orzeczenia wydawali takie, jakich oczekuje ta władza – komentuje Borys Budka, były minister sprawiedliwości, szef klubu PO.
Rada Ministrów wyraża zaniepokojenie postępowaniem tych sędziów, którzy poprzez swoje publiczne wypowiedzi i działania kwestionują status innych sędziów, manipulując w ten sposób wydanym 19 listopada br. wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – czytamy w oświadczeniu.
Kierowanie przez jednych sędziów pod adresem drugich apeli o wstrzymanie się od orzekania jest działaniem bezprecedensowym, które godzi w niezawisłość sędziowską i podważa zaufanie do wymiaru sprawiedliwości – podkreśliła RM.
W stanowisku rząd podkreśla, że z niepokojem przyjmuje niektóre zdarzenia, do których doszło podczas wieców w obronie niezależności sędziów i sądów. Zdaniem RM na wiecach doszło do “formułowania postulatów o charakterze politycznym czy też nie licujących ze standardami języka debaty publicznej niecenzuralnymi sformułowaniami”.
Rząd podkreślił w stanowisku, że nie zaprzestanie “reformowania sądownictwa”.
Pokłosie sprawy sędziego Juszczyszyna
Sędzia Paweł Juszczyszyn w jednej ze spraw, w których orzekał, nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do nowej KRS. Resort sprawiedliwości po jego decyzji odwołał go z delegacji do Sądu Okręgowego. Kilka dni później prezes olsztyńskiego sądu Maciej Nawacki zawiesił go w wykonywaniu obowiązków.
Przeciwko Juszczyszynowi wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Jak poinformował rzecznik dyscyplinarny sędziów Piotr Schab, sędzia Juszczyszyn uchybił godności urzędnika.
Budka: Rząd nie rozumie, czym jest trójpodział władzy
– To stanowisko Rady Ministrów jest bezprecedensowe, bo po raz kolejny ten rząd pokazuje, że nie rozumie, czym jest odrębność władzy sądowniczej i na czym polega trójpodział władzy oraz czym są fundamenty funkcjonowania UE – uważa szef klubu KO Borys Budka.
Jego zdaniem to, co obserwujemy od kilkunastu miesięcy, to próby nielegalnych nacisków na polskich sędziów, aby ci przestali orzekać zgodnie z polskim prawem i sumieniem, a orzeczenia wydawali takie, jakich oczekuje ta władza.
– Zgodnie z orzeczenie TSUE polscy sędziowie mają nie tylko prawo, ale przede wszystkim obowiązek, by badać, czy wyroki w Polsce wydawane są przez osoby, które są niezawisłe i zostały wybrane w konstytucyjnej procedurze – mówi były minister sprawiedliwości.
Zdjęcie główne: Sejm, Fot. Flickr/KPRM/Krystian Maj