Trwa bój o kształt ordynacji wyborczej. Po przegłosowaniu nowych zasad przez Sejm w Pałacu Prezydenckim doszło do spotkania Andrzeja Dudy z szefem Państwowej Komisji Wyborczej. – Przedstawiłem prezydentowi uwagi PKW do zmian w Kodeksie wyborczym. Prezydent mówił, że będzie się przyglądał sprawie i ostateczną decyzję podejmie po zakończeniu prac parlamentarnych nad ustawą – powiedział Wojciech Hermeliński po spotkaniu z prezydentem.
Spotkanie w Pałacu Prezydenckim
Spotkanie w Pałacu odbyło się z inicjatywy Wojciecha Hermelińskiego. Przewodniczący PKW mówił prezydentowi o wątpliwościach, które pojawiają się w związku ze zmianami w ordynacji wyborczej. Najwięcej wątpliwości budzi wzmocnienie pozycji ministra spraw wewnętrznych i administracji, który będzie miał decydujący wpływ na wybór szefa Krajowego Biura Wyborczego i członków Państwowej Komisji Wyborczej.
– Boję się, że minister spraw wewnętrznych i administracji, który zgodnie z nowelą będzie nam przedstawiał trzech kandydatów po zaopiniowaniu tylko przez szefów Kancelarii Sejmu, Senatu i prezydenta – nie znajdzie, nawet zakładając najlepszą wolę, takich kandydatów, którzy podejmą się i będą w stanie doprowadzić do bezpiecznego i bez żadnego problemu wyborów, które będą za kilka miesięcy – mówił Wojciech Hermeliński.
– To wszystko przedstawiłem panu prezydentowi. Powiedział, że będzie się temu przyglądał i ostateczną decyzję podejmie już po decyzji Senatu. Jeżeli będą wprowadzone poprawki – mam nadzieję, że będą – ustawa wróci jeszcze do Sejmu i dopiero po decyzji Sejmu trafi do prezydenta – poinformował Hermeliński.
– Pan prezydent powiedział, że będzie się temu przyglądał – dodał przewodniczący PKW.
Co zrobi prezydent?
Na razie nie wiadomo, jaką decyzję podejmie prezydent i czy zmienioną przez PiS ustawę od razu podpisze.
– Sytuacja jest dynamiczna. Prezydent z uwagą przygląda się pracom. Nie mamy jeszcze do czynienia z ostatecznym kształtem ustawy, więc nie sposób wypowiadać się w toku procesu legislacyjnego – komentował po spotkaniu prezydencki minister Paweł Mucha.
W tej chwili nad nową ordynacją wyborczą pracuje Senat. Głosowanie ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu.
Poprawki opozycji
– To następny skok PiS-u na to co należy do społeczeństwa – mówią posłowie opozycji i zapowiadają, że że złożą podczas debaty w Senacie “dużą liczbę poprawek” do nowelizacji Kodeksu wyborczego. Platforma chce m.in. przywrócenia możliwości głosowania korespondencyjnego oraz dotychczasowych regulacji ws. ważności głosu na karcie wyborczej.
– Nie ma najmniejszej wątpliwości co do tego, że ten bój przesądzi o tym, czy Polacy będą w dalszym ciągu mieli szanse na wybieranie swoich przedstawicieli do samorządu w sposób przejrzysty i na równych prawach, czy też prawo zostanie zmienione tak, żeby preferowało jedną opcję polityczną, czyli PiS – mówił senator Bogdan Klich. – To następny skok PiS-u na to, co należy do społeczeństwa i dlatego z całą mocą będziemy się tym bardzo złym, szkodliwym rozwiązaniom przeciwstawiać – dodał Klich.
PiS ma wątpliwości
Wątpliwości co do zmian wprowadzanych przez większość rządzącą mają nawet członkowie PiS. – Jestem zwolennikiem powrotu do możliwości głosowania korespondencyjnego – powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski w wywiadzie dla radiowej Jedynki. Jak dodał, pod uwagę bierze to, aby jednak pomóc osobom z niepełnosprawnością.
– Myślę, że będziemy się bardzo głęboko zastanawiać nad wprowadzeniem poprawek. Wiem, że bardzo wielu senatorów o tym myśli – przyznał marszałek Karczewski.
Zdjęcie główne: Wojciech Hermeliński, Fot. Adrian Grycuk, licencja Creative Commons