Sejm uchwalił w piątek ustawę o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin zwaną „Za życiem”. Posłowie opozycji nie zostawili na niej suchej nitki. – Dlaczego nie chcecie państwo przyjąć poprawek i objąć wsparciem wszystkich dzieci z niepełnosprawnością? Czy to jest zapowiedź zaostrzenia przepisów aborcyjnych? Dlaczego nie chcecie uwzględnić realnych potrzeb tych rodzin? – pytała Magdalena Kochan z Platformy Obywatelskiej. Jej klubowa koleżanka, Lidia Gądek, mówiła, że nie jest to projekt „Za życiem”, tylko „za wybranym życiem”. – To przekupstwo dla tych, którzy się wahają i mają problem moralny – podkreśliła.
Ustawa przewiduje m.in., że z tytułu urodzenia się żywego dziecka z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu, przysługuje jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł. Przewodnikiem rodzin po systemie wsparcia ma być asystent rodziny, którego zadaniem będzie koordynowanie dostępnej pomocy.
Przed głosowaniem posłowie opozycji krytykowali zapisy projektu. Rajmund Miller z PO przekonywał, że ustawa jest źle przygotowana, zakłada m.in. specjalny bezkolejkowy tryb do opieki paliatywnej. Jak przekonywał, wobec śmierci wszyscy są równi i różnicowanie nie jest na miejscu. Zdaniem Joanny Augustynowskiej (Nowoczesna) ustawa łamie konstytucję, bo nie wolno uzależniać przyznania świadczenia od czasu nabycia niepełnosprawności.
serio, ten rząd jest dumny z siebie, gdyż zaproponował kobiecie, by rodziła upośledzone dziecko za 4 tys. i nazwał to #zażyciem?
— Jarosław Makowski (@Makowski_Jaro) 2 listopada 2016
Wcześniej Sejm przyjął poprawki zgłoszone przez PiS. Jedna z nich stanowi, że program, który rząd przyjmie do 31 grudnia br., będzie mógł być skierowany także do rodzin z dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o niepełnosprawności oraz orzeczeniem o lekkim, umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności określonych w przepisach. Programem objęte mają być także dzieci i młodzież posiadające opinię o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju, orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego lub orzeczenie o potrzebie zajęć rewalidacyjno-wychowawczych.
Odrzucone natomiast zostały poprawki opozycji, w których proponowano np., by świadczeniem w wysokości 4 tys. zł objęte były wszystkie dzieci z określoną niepełnosprawnością, bez względu na moment jej powstania, a także, aby oprócz zasiłku z programu “Rodzina 500 plus” przyznawany był także zasiłek rehabilitacyjny w wysokości 500 zł dla każdego niepełnosprawnego dziecka.
Nieuleczalnie chore dziecko niezdolne do samodzielnej egzystencji.
A co tam. 4 tysie piechotą nie chodzą. A trauma jakoś minie. #zażyciem— Aleksandra (@Nerdycookin) 4 listopada 2016
Za przyjęciem ustawy – której projekt złożył rząd – zagłosowało 267 posłów (w tym PiS, PSL, koło WiS oraz większość klubu Kukiz ’15). Przeciw było 140 posłów (z PO i Nowoczesnej). Wstrzymało się 21 (w tym 12 z Kukiz ’15 oraz koło ED).
Zdjęcie główne: PAP/Marcin Obara