Elżbieta Witek od kilku miesięcy blokuje głosowanie w sprawie powołania komisji śledczej, która miałaby zbadać aferę Pegasusa. Donald Tusk zaapelował do marszałek Sejmu o odmrożenie wniosku.

Na początku roku głównym politycznym tematem była afera Pegasusa i próby powołania komisji śledczej, która miałaby zająć się podsłuchami w latach 2005-2021. PiS robiło wszystko, by zablokować tę inicjatywę, opozycja była oczywiście za, kluczowym graczem okazał się Paweł Kukiz. Miał on poprzeć wniosek, pod warunkiem, że zostanie szefem komisji.

Sprawa ucichła po wybuchu wojny w Ukrainie. Głosowania jak nie było, tak nie ma. Paweł Kukiz, który przecież był wnioskodawcą, teraz twierdzi, że „nie będzie brał na siebie odpowiedzialności w sytuacji, jaką obecnie mamy na wschodzie, za wyciąganie brudów służb z ostatniej dekady”. Sugeruje, że jeśli któryś z opozycyjnych liderów zażąda głosowania nad komisją, to on będzie za.

O sprawę zapytano więc Donalda Tuska.

Błagam, nie każcie mi prezentować jakichś planów politycznych na podstawie deklaracji Kukiza. To nie jest wektor o kluczowym znaczeniu ze względu na jego zmienność – odparł lider PO i dodał, że pracuje komisja senacka oraz PE. –  Odpowiedzialni nie unikną kary. Nie wiem, na co Witek czeka. W każdej chwili można głosować. Będziemy za – podkreślił Tusk. I w wymowny sposób zaapelował do marszałek Sejmu.

Reklama

Przypominam, halo, marszałek Witek – zawołał Tusk, machając do kamery. – Zamroziła pani ze strachu przed ujawnieniem prawdy komisję śledczą. Jeśli nie kryje pani kolegów, proszę natychmiast odmrozić nasz wniosek. Inaczej będziemy sądzili, że pani ma z tym coś do czynienia – dodał szef PO.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Reklama