Prowadząca rozmowę dziennikarka zauważyła, że choć Polska „sytuuje się wyraźnie po stronie Zachodu”, to w kraju władza wykonuje „radykalne ruchy”. Jako przykład podała „zmiany w telewizji publicznej, zagadnienia dotyczące niezależności systemu sądownictwa i bardzo restrykcyjne regulacje dotyczące aborcji”. Zapytała więc, czy Polska „zmierza w kierunku autorytaryzmu, czy pozostaje na kursie demokracji”.

Polska jest demokratycznym, suwerennym krajem, który wyrwał się zza żelaznej kurtyny między innymi dzięki wsparciu Stanów Zjednoczonych odparł Duda.–  Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ma określone prerogatywy i instrumenty prawne, by dokonywać pewnych zmian, lecz również, by je wstrzymywać – skwitował prezydent. Jak dodał, „wszyscy wiedzieli, z jakimi przekonaniami startował w wyborach”.

Słucham swoich wyborców. Zmiany, na których wprowadzenie się zgadzam, są absolutnie demokratyczne. Pragnę, by mój kraj był demokratyczny, i za wszystkie swoje decyzje ponoszę pełną odpowiedzialność – przekonywał amerykańskich widzów polski prezydent.

Źródło: NaTemat.pl

Reklama
Reklama