Były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego Wojciech Janik twierdzi, że istnieją taśmy z podkarpackich agencji towarzyskich, na których nagrani zostali politycy. Wojciech Janik pojawił się we wtorek na posiedzeniu parlamentarnego zespołu śledczego Platformy Obywatelskiej do spraw zagrożeń bezpieczeństwa państwa. – Osobowe źródła informacji potwierdziły, że te taśmy są, że były osoby nagrywane i służą one do szantażu – mówił Janik. Wymienił w tym kontekście nazwisko marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Taśmy z politykami
O tzw. aferze podkarpackiej zrobiło się głośno w marcu, gdy pojawiły się informacje, że podczas wizyty w jednej z podkarpackich agencji towarzyskich został nagrany prominentny polityk PiS-u.
Dziś sprawą tzw. afery podkarpackiej zajął się parlamentarny zespół ds. zagrożeń bezpieczeństwa państwa Platformy Obywatelskiej, na która został zaproszony były agent CBA Wojciech Janik.
– Osobowe źródła informacji potwierdziły, że te taśmy są, że były osoby nagrywane i służą one do szantażu. Kolejne ustalenia związane ze sprawą mówiły o tym, że dodatkowe kopie tych taśm zostały wywiezione w bezpieczne miejsce na terytorium Ukrainy – mówił podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu Wojciech Janik.
Janik jednocześnie podkreślał, że informacje o wywiezieniu kopii taśm na teren Ukrainy potwierdził u kilku niezależnych źródeł. Także tę informację przekazał do szefa CBA.
Szukanie haków na byłych szefów służb
Z ujawnionych do tej pory przez media informacji wynika, że Wojciech Janik był agentem CBA o specjalnych uprawnieniach. Obecny szef biura Ernest Bejda miał wysłać Janika, aby ten odnalazł taśmy z nagranymi politykami rządzącej partii. Miał też szukać haków na byłych szefów CBA i ABW.
Na moje pytanie “jaką ma Pan pewność że na nagraniu wideo stosunku seksualnego jest wspomniana przez Pana druga najważniejsza osoba w państwie ?”
– “rozpoznalem obecnego Marszałka Sejmu Marka Kuchcinskiego” – Wojciech Janik. Były funkcjonariusz CBA
Pos. ZŚZBP
Jestem w szoku. pic.twitter.com/dkUPuZJuHZ— Tomasz Cimoszewicz (@tcimoszewicz) May 7, 2019
Afera podkarpacka
Z informacji ujawnianych przez media w prowadzonych na Podkarpaciu przez Aleksieja i Jewgenija R. agencjach towarzyskich nagrywano regularnie polityków.
Jak mówi Wojciecha Janik, takich taśm może może być nawet 4 tys. godzin. Według mediów Ukraińcy byli w Polsce specjalnie traktowani, mimo że podejrzewano ich o handel kobietami i czerpanie korzyści z nierządu.
Prawdą jest, że Ukraińcy po złapaniu otrzymali wyjątkowo niskie wyroki w 2018 roku. Jeden z braci otrzymał też od prezydenta obywatelstwo polskie.
W ubiegłym roku zarówno uzasadnienie wyroku sądu, jak i śledztwo zostały objęte klauzulą “ściśle tajne”.
— Platforma NEWS ??✌️ (@NewsPlatforma) May 7, 2019
Zdjęcie główne: Posiedzenie zespołu śledczego ds. zagrożeń bezpieczeństwa państwa, Fot. ARWC
Comments are closed.