Do Kancelarii Prezydenta wpłynęła uchwała Zgromadzenia Ogólnego sędziów TK ws. kandydatów na prezesa TK. Kandydatami są Julia Przyłębska oraz Mariusz Muszyński – poinformował dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski. Tempo działania szybsze niż ekspresowe. Jak to się stało? Wyjaśniamy krok po kroku.
Przed północą Andrzej Duda podpisał trzy ustawy dotyczące Trybunału i zasad wyboru nowego prezesa.
Rano p.o. prezesa – według nowej ustawy – została Julia Przyłębska, sędzia wybrana przez PiS w tej kadencji.
Przyłębska podjęła pierwszą decyzję: dopuściła do orzekania 3 sędziów, od których prezydent odebrał ślubowanie, ale których były już prezes prof. Andrzej Rzepliński nie dopuszczał do orzekania.
Prezydent odebrał ślubowanie od Michała Warcińskiego, wybranego 5 dni temu nowego sędziego TK. To on zastąpił prof. Rzeplińskiego, któremu wczoraj skończyła się 9-letnia kadencja sędziego.
Przyłębska podjęła drugą decyzję: w trybie błyskawicznym zwołała Zgromadzenie Ogólne sędziów TK. A to ZO wybrało 2 kandydatów na nowego prezesa.
Co ważne: 8 sędziów TK odmówiło udziału w głosowaniu nad kandydatami na stanowisko prezesa TK podczas Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK zwołanego przez p.o. prezesa Trybunału Julię Przyłębską – poinformował o tym wiceprezes TK Stanisław Biernat.
Wybór kandydatów na stanowisko prezesa odbył się zgodnie z obowiązującymi przepisami o TK – powiedział PAP sędzia Mariusz Muszyński (jeden z wybranych kandydatów). Wyboru dokonali tylko sędziowie wybrani przez PiS.
Podczas posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego nie było kworum. Ale według zapisów podpisanej przez prezydenta w nocy ustawy, nie musiało być. Tak PiS zapewnił sobie większość głosów w Trybunale i mógł w takim trybie wybrać kandydatów na prezesa.
8 sędziów #TK odmówiło udziału w nielegalnym Zgromadzeniu Ogólnym. Jeżeli prezydent mimo tego powoła prezesa, kolejny raz złamie Konstytucję
— Borys Budka (@bbudka) 20 grudnia 2016
Prezydent wybierze teraz spośród przedstawionych mu kandydatów nowego prezesa TK. Czy zrobi to we wtorek w nocy? Nocne wybory i podpisy to już tradycja.
Zdjęcie główne: PAP/Leszek Szymański