Dwadzieścia jeden dni potrzebował prezydent na zastanowienie się, czy podpisać reformę edukacji. Po trzech tygodniach rozmyślań w poniedziałek ogłosił: Zdecydowałem się podpisać reformę edukacji. Tym samym los gimnazjów został przypieczętowany.
Co to oznacza? Przede wszystkim likwidację gimnazjów, powrót do 8-letnich szkół podstawowych, 4-letnich liceów ogólnokształcących i 5-letnich techników. W miejsce zasadniczych szkół zawodowych powstaną dwustopniowe szkoły branżowe.
– Nigdy nie miałem wątpliwości, że polski system wymaga naprawy i zmiany – mówił prezydent. – Zresztą miliony Polaków od wielu lat mówią to samo – potrzebny jest dłuższy okres kształcenia w poszczególnych szkołach – dodał.
Ci, którzy mieli nadzieję, że prezydent podejmie samodzielnie decyzję i przekaże ustawę przynajmniej do Trybunału Konstytucyjnego, mocno się rozczarowali. Prezydent po raz kolejny parafuje to, co dostaje od rządu. Zresztą już w zeszłym tygodniu szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział: -Kierownictwo PiS nie rozważa możliwości odłożenia w czasie reformy edukacji; uważamy, że jest dobrze przygotowana.
Mimo to prezydent wykorzystał cały konstytucyjny czas na zastanawianie się nad decyzją.
Ciężki czas prezydenta
Andrzej Duda podkreślał, że te tygodnie pełne były przemyśleń. Mimo okresu świątecznego prezydent konsultował, rozmawiał i radził się ekspertów. – Nie ukrywam, że miałem cały szereg wątpliwości i pytań, albowiem materia jednej i drugiej ustawy jest materią bardzo rozległą, trudną i niezwykle wrażliwą. Niezwykle wrażliwą z bardzo prostej przyczyny – dotyczy przyszłości naszego kraju, dotyczy przyszłych pokoleń, a przede wszystkim dotyczy dzieci i ich rodziców – podkreślił prezydent.
W niedzielę wieczorem Andrzej Duda konsultował się jeszcze z minister edukacji Anną Zalewską i premier Beatą Szydło, a także z prof. Andrzejem Waśko.
PO i ZNP zapowiadają strajk
Prezydent stanal po tej stronie,po ktorej musial, wbrew uczniom, rodzicom,nauczycielom.Wbrew rzeczowym argumentom poparl niszczenie edukacji
— Sławomir Broniarz (@Broniarz) 9 stycznia 2017
#SzkolneReferendum. Niech wypowie się suweren. pic.twitter.com/16qxFUZzKI
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) 7 stycznia 2017
Reforma oświaty rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018. Wówczas uczniowie kończący w roku szkolnym 2016/2017 klasę VI szkoły podstawowej staną się uczniami VII klasy szkoły podstawowej. Rozpocznie się tym samym stopniowe wygaszanie gimnazjów – nie będzie już do nich prowadzona rekrutacja. W roku szkolnym 2018/2019 gimnazja opuści ostatni rocznik dzieci z klas III. Od 1 września 2019 r. gimnazjów nie będzie już w ustroju szkolnym.
Zdjęcie główne: PAP/Jacek Turczyk