Opozycja zapowiada pomoc prawną dla demonstrujących, którym grozi odpowiedzialność za blokowanie wyjść z Sejmu po piątkowych nielegalnych głosowaniach. – Żadna władza nie może grozić obywatelom, ani bezpodstawnie pozbawiać ich prawa do demonstrowania – tłumaczy decyzję Kamila Gasiuk-Pihowicz.
O tym, że warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie piątkowych wydarzeń poinformowano w środę. Prokuratura nie zajmuje się jednak kwestią tego, czy marszałek Kuchciński złamał prawo, ani tego, czy policja użyła zgodnie z prawem siły. Zajmuje się natomiast protestującymi. Wobec niektórych mogę być podjęte kroki prawne.
– Negatywnymi bohaterami piątkowych wydarzeń są protestujący. Ci ludzie dopuszczają się po prostu zwykłego przestępstwa – mówił podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński.
O wszczęciu śledztwa poinformowała dziś PAP rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Michał Dziekański. – Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wydarzeń przed Sejmem, m.in. blokowania wyjazdu posłów i przedstawicieli rządu przez manifestujących przed budynkiem. Śledztwo dotyczy szeregu zdarzeń mających miejsce na terenie Sejmu i w jego najbliższej okolicy w dniach 16-17 grudnia 2016 r., a polegających na stosowaniu przemocy wobec posłów oraz innych osób, w celu uniemożliwienia im swobodnego przemieszczania się po terenie Sejmu i jego opuszczenia oraz wywierania w ten sposób wpływu na czynności urzędowe Sejmu – mówił.
Biuro Interwencji @BIO_kontakt zapewni bezpłatną pomoc prawną w związku z czynnościami prokuratury ws. Sejm #Protest #BIO Podajcie dalej! pic.twitter.com/LuBhgR7JLj
— Andrzej Halicki (@AndrzejHalicki) 21 grudnia 2016
– Demonstracje uliczne są konsekwencją ograniczenia debaty parlamentarnej przez polityków PiS, a prawo do demonstracji jest podstawowym prawem demokracji – mówiła zapowiadają pomoc Nowoczesnej posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. – W piątkową noc zostali poturbowani zwykli ludzie, którzy przyszli wyrazić protest wobec ograniczania debaty parlamentarnej w polskim Sejmie. Nikt, żadna władza nie może grozić obywatelom, ani nie może bezpodstawnie pozbawiać ich prawa do demonstrowania.
W związku z powtarzającymi się groźbami pod adresem demonstrantów, @Nowoczesna udzieli poszkodowanym pomocy prawnej. pic.twitter.com/qUKbvkvnnI
— KamilaGasiukPihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) 22 grudnia 2016
Osoby, wobec których zostaną podjęte konkretne kroki prawne w związku z uczestnictwem w piątkowej demonstracji proszone są o zgłoszenia na adres mailowy: pomoc.prawna@nowoczesna.org.
– Każda osoba, która będzie miała postawione zarzuty w związku z ostatnimi wydarzeniami, będzie mogła napisać maila, skontaktować się z nami, a my zadbamy o to, aby otrzymała ona pomoc prawną, adwokatów, którzy współpracują z Nowoczesną w ramach sieci eksperckiej “Lepsza Polska” – poinformował Marek Szolc, sekretarz grupy wsparcia prawnego. – W ten sposób będziemy mogli zapewnić każdej osobie jej niezbywalne prawo do obrony przed sądem w przypadku zarzutów prawnych – dodał.
Prosimy o kontakt każdą osobę z którą skontaktuje się prokuratura ws. zajść pod #Sejm.em z nocy 16/17 grudnia kontakt@biurointerwencji.org pic.twitter.com/7DISGA68pm
— Biuro Interwencji (@BIO_kontakt) 21 grudnia 2016
Ponieważ przychodzi do mnie wiele pytań, czy podejmę się obrony osób, które manifestowały pod sejmem odpowiadam, że to oczywiste. (1/2)
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 22 grudnia 2016
(2/2) Nikogo z tych, którzy mieliby problemy z prokuraturą po blokadach, nie zostawimy samego. Po to powstała Fundacja Obrony Demokracji.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 22 grudnia 2016
Zdjęcie główne: posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz i lider Nowoczesnej Ryszard Petru, PAP/Jakub Kamiński