Andrzej Duda zawetował ustawę o regionalnych izbach obrachunkowych. To jego pierwsze weto w tej kadencji Sejmu. “Istnieje wątpliwość, czy proponowane rozwiązania nie stanową nadmiernej ingerencji w samodzielność jednostek samorządu terytorialnego” – czytamy w uzasadnieniu decyzji opublikowanym na stronie Kancelarii Prezydenta.
Prezydent odmówił podpisania nowelizacji ustawy o RIO i przekazał ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia.
>> https://t.co/9SJwNWEnZt pic.twitter.com/25djGrHOcy
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 12 lipca 2017
Zadaniem 16 regionalnych izb obrachunkowych jest kontrola finansów powiatów, gmin i województw, realizacji uchwał budżetowych i legalności wydatków. Zarządzają nimi prezesi wybierani w konkursie na sześcioletnią kadencję. PiS chciał to zmienić i podporządkować RIO premierowi. Prezesa izby i wszystkich członków kolegium miał powoływać i odwoływać premier na wniosek ministra spraw wewnętrznych. Co mogłoby skutkować możliwością odwołania ich i powołania komisarza właściwie w każdej chwili.
To pierwsze weto prezydenta w tej kadencji Sejmu. Wcześniej zawetował trzy ustawy uchwalone jeszcze przez większość PO-PSL. Większość konieczna do odrzucenia prezydenckiego weta to 3/5. PiS nawet z klubem Kukiz ’15 nie ma tylu głosów. Proponowane przez ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji rozwiązania nie wejdą w życie.
Takim zmianom od początku sprzeciwiali się samorządowcy i opozycja. Presja ma sens? Czy to tylko polityczna decyzja podjęta na Nowogrodzkiej?
Szopka z veto w spr. RIO w dniu obalenia KRS. Koncesja na veto będzie podpisywana zawsze na Nowogrodzkiej.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 12 lipca 2017
Sukces opozycji broniącej samorządów. Weto Dudy pokazuje, że presja ma sens. Czekamy na weto ustaw o KRS i sądach. I przyjęcie ślubowania.
— Przem.Szubartowicz (@PSzubartowicz) 12 lipca 2017
Zdjęcie główne: Prezydent Andrzej Duda, Fot. Michał Józefaciuk/Kancelaria Senatu, licencja Creative Commons