Jarosław Kaczyński wie, że zjednoczona opozycja to duże zagrożenie. Dlatego próbuje naprawić to, co zrobił marszałek Kuchciński. Jeszcze na początku grudnia nikt nie przypuszczał, że opozycja stanie za sobą murem. Dlatego Kaczyński dwoi się i troi, żeby opozycję rozbić i skłócić.

Plan był prosty. W poniedziałek rano marszałek Senatu zaprasza do siebie na rozmowy szefów opozycyjnych klubów. Rozmowa ma dotyczyć zażegnania kryzysu w parlamencie i być próbą wyjścia z pata. Swój udział w rozmowach od razu potwierdzili trzej liderzy: szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Paweł Kukiz i lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Od początku wiadomo było, że w spotkaniu nie weźmie udziału Grzegorz Schetyna, który dziś cały dzień miał spędzić w Opolu z protestującymi tam mieszkańcami.

Spotkanie przełożone na wtorek

Spotkanie trwało około dwóch godzin.

Reklama

Oprócz liderów opozycji w rozmowach u marszałka Senatu wzięli udział prezes PiSu Jarosław Kaczyński, szef Solidarnej Polski i minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i wiceprezes Polski Razem Marek Zagórski.

– Uczestnicy spotkania zgodzili się w następujących sprawach: zaczynamy posiedzenie Sejmu na sali plenarnej; uczestnicy stwierdzili, że ich kluby nie będą blokowały mównicy, tym bardziej stołu prezydialnego – powiedział dziennikarzom po wyjściu z sali Jarosław Kaczyński.

Oliwy do ognia dolał Paweł Kukiz, który po spotkaniu oznajmił: – Wygląda na to, że Nowoczesna nie będzie nadal blokować mównicy sejmowej.

Wydawało się, że rozłam w opozycji jest przesądzony, tym bardziej, że wcześniej szef PO Grzegorz Schetyna mówił tak: – Nie będziemy rozmawiać o tym, bo nie ma tematu dzisiaj do rozmowy (…) Ja oczekuję od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego zaangażowania się w rozwiązanie tego konfliktu, przyznania się do błędu i powrotu do sali plenarnej – dodał Schetyna.

Nowoczesna ciągle z PO?

Jeszcze przed spotkaniem pojawiły się informacje, że Nowoczesna dogadała się z PiS, mimo że Ryszard Petru dementował te informacje na Twitterze.

Ryszard Petru po zakończeniu spotkania powiedział, że to z jego inicjatywy zakończono je tak szybko. – Uważam, że nie ma możliwości zakończenia tego sporu bez udziału PO. No i w tym momencie przerwaliśmy spotkanie. Lider Nowoczesnej musiał też tłumaczyć, czym spotkanie się de facto zakończyło: – Nie opuszczamy sali plenarnej, ale zadeklarowaliśmy, że nie będziemy blokować mównicy sejmowej; prosiliśmy też, by przyszłe porozumienie było zawarte z udziałem wszystkich partii parlamentarnych, włącznie z PO.

– Platforma białej flagi nie wywiesi – komentował całą sprawę szef klubu PO Sławomir Neumann.

Dalszy ciąg rozmów liderów klubów z marszałkiem Karczewskim ma odbyć się we wtorek o godz. 14.

– Mam nadzieję, że podczas wtorkowego spotkania szefów partii parlamentarnych pojawi się szef PO Grzegorz Schetyna; wystosuję do niego ponowne zaproszenie – oświadczył marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Czy ktoś z Platformy przyjdzie jutro na spotkanie? – Zarząd podejmie decyzję jutro – odpowiada Neumann. – Będziemy rozmawiać o kolejnych, dalszych scenariuszach rozwiązania tego kryzysu, który wywołał marszałek Kuchciński – dodaje szef klubu parlamentarnego PO.


pap-malyZdjęcie główne: Jarosław Kaczyński, Stanisław Karczewski, autor: PAP/Radek Pietruszka

Reklama