Sensacyjny sondaż Kantar Public popsuł nastroje w PiS, a kolejne badania wcale ich nie poprawiają. Najnowszy sondaż IBRiS też pokazuje, że partia rządząca ma problemy.

W zeszłym tygodniu pojawił się sensacyjny sondaż pracowni Kantar Public, który wskazywał zwycięstwo KO w wyborach. Po raz pierwszy od maja 2015 PiS odnotowało mniejsze poparcie niż największa partia opozycyjna. Obóz władzy starał się bagatelizować te wyniki. Jarosław Kaczyński pogardliwie stwierdził, że sondaż Kantara przygotowała „jakaś grupka przy młodzieżówce PO”.

Jednak kolejne sondaże wcale nie uspokoją nastrojów przy Nowogrodzkiej. Badanie przeprowadzone przez IBRiS dla Onetu pokazuje, że PiS nadal ma swoje problemy. Tradycyjnie – niby wygrywa wybory, ale nie ma szans na sejmową większość.

W nowym sondażu PiS zgarnia 34,9 proc. poparcia. Druga jest KO, na którą zagłosowałoby 26,5 proc. wyborców. Trzecią siłą w Sejmie byłaby Polska 2050 z wynikiem 11,6 proc.

Do Sejmu weszłyby też trzy inne partie. Lewica może liczyć na poparcie 9,5 proc. wyborców, na Konfederację zagłosowałoby 5,6 proc., a PSL balansuje na granicy progu wyborczego i uzyskuje wynik 5,1 proc.

Reklama

Te wyniki pokazują, że PiS nie miałby szans na samodzielne rządy, partii Kaczyńskiego nie pomogłaby nawet koalicja z Konfederacją. Z kolei blok opozycyjny miałby nad PiS znaczną przewagę w głosowaniach.

Co ciekawe, aż blisko 40 proc. ankietowanych uznało, że na wybory nie pójdzie. Ponad połowa respondentów zapewnia, że wrzuci do urn swój głos – 43,1 proc. ankietowanych zadeklarowało, że „zdecydowanie” poszłoby do urn, 13,3 proc. — „raczej”.

Źródło: Onet

Reklama