To co wisiało w powietrzu, właśnie wybucha. W rządzie zaczęło się przerzucanie odpowiedzialnością za katastrofę na Odrze.
Już po pierwszych dymisjach zaordynowanych przez premiera Mateusza Morawieckiego, było widać, że rozpoczyna się wewnątrzkoalicyjna rozgrywka. Po początkowym oszołomieniu do kontrataku przystąpił wiceminister środowiska Jacek Ozdoba, który w TVN24 grzmiał, że odpowiedzialność powinni ponieść wojewodowie podlegający premierowi. To był tylko wstęp do bardziej konkretnej rozgrywki.
Kłopotliwe śledztwo Ziobry
W środę Fakt.pl napisał o tajemniczej wizycie Zbigniewa Ziobry na Nowogrodzkiej. Wirtualna Polska zdradza więcej szczegółów tego spotkania. Minister sprawiedliwości poinformował Jarosława Kaczyńskiego o pracach zespołu śledczego, który został stworzony na potrzeby wyjaśnienia dramatu na rzece. Zbigniew Ziobro osobiście nadzoruje jego pracę.
Pomysł nie wywołuje jednak entuzjazmu z przyczyn czysto politycznych. – Ziobro i jego ludzie mają rację: służby zawaliły, ale oni chcą tę sytuację politycznie wykorzystać i uderzać w nielubianego premiera – mówi rozmówca z obozu władzy.
Człowiek z otoczenia Mateusza Morawieckiego dodaje, że “Ziobryści nie zachowują się lojalnie” – Ich wiceminister zrzuca winę na wszystkich, a niczego nie bierze na siebie. To nie w porządku, żeby publicznie pouczać premiera – mówi nawiązując do wypowiedzi Jacka Ozdoby o “emocjonalnej dymisji” Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka,
Wojewoda dolnośląski kojarzony z Dworczykiem
Jak pisze portal, w rządzie nie ma większych pretensji do wojewodów lubuskiego i zachodniopomorskiego. Obaj byli aktywni na spotkaniach kryzysowych w przeciwieństwie do wojewody dolnośląskiego Jarosława Obrębskiego. W ostatnim czasie dość jednoznacznie widać, że Ziobryści zasadzili się na niego.
Szkopuł w tym, że wojewoda Obremski kojarzony jest z szefem KPRM Michałem Dworczykiem, jednym z najbliższych współpracowników Mateusza Morawieckiego – pisze WP.pl. Był także dwukrotnie senatorem i ma dobrą opinię na Nowogrodzkiej.
Dymisja wojewody jest spodziewana, ale ma ma na razie żadnej decyzji politycznej. – Jeśli będzie na nią naciskać Solidarna Polska, to do niej nie dojdzie. Ziobryści przegrzewają sprawę – mówi polityk z partii władzy.
Źródło: Wirtualna Polska