“Konstytucja dla biznesu” została ogłoszona przez wicepremiera, ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego. Co zawiera? Między innymi zasadę: “co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”; “działalność nierejestrową” dla działalności na najmniejszą skalę; “ulgę na start” dla początkujących przedsiębiorców; likwidację numeru REGON; powołanie Rzecznika Przedsiębiorców. To tylko opowieści – komentuje opozycja.

Morawiecki kusi, Kaczyński oskarża

– Nadrzędne zadanie to zbudowanie porozumienia między przedsiębiorcami a państwem – mówił w piątek Mateusz Morawiecki. Bo według wicepremiera najważniejsze, aby firmy mogły polegać na prawie. – Przedsiębiorcy to nie są kombinatorzy, ale państwo to nie jest łupieżca. Państwo to nie jest krwiopijca. Już nawet używanie takiego języka jest niedobre. Nie buduje wspólnoty, nie buduje silnego państwa – tłumaczył Morawiecki. Chce budować płaszczyznę porozumienia. A to wszystko zaledwie kilka dni po tym, jak Jarosław Kaczyński oskarżył właśnie przedsiębiorców o to, że odpowiadają za spowolnienie gospodarcze.

Przypomnijmy słowa prezesa PiS: “Na przykład są na pewne cele pieniądze, a przedsiębiorcy związani z partiami opozycyjnymi nie chcą podejmować różnego rodzaju przedsięwzięć gospodarczych, zyskownych dla nich, bo uważają, że lepiej zaczekać, aż wrócą dawne czasy. Ale zapewniam, że nie wrócą”. A więc kombinatorzy czy nie? PiS będzie się porozumiewało tylko z wybranymi przedsiębiorcami? Spójności przekazu brak.

Propaganda w stylu Gierka

– Traktuję te opowieści, jacy to przedsiębiorcy są dobrzy, jako przykrycie słów Jarosława Kaczyńskiego. Mateusz Morawiecki ma udawać tego dobrego w rządzie – komentuje szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann, także minister rozwoju w gabinecie cieni. Pyta też o wiarygodność Morawieckiego. I przyznaje, że dopóki nie zobaczy wszystkiego na papierze w Sejmie, to nie uwierzy. – Widziałem już prawie rok temu slajdy, które też w treści były słuszne, ale działania rządu były sprzeczne. Mnie nie interesuje już propaganda sukcesu uprawiana przez Morawieckiego, te opowieści w stylu Edwarda Gierka. Jeżeli wprowadzi w życie ułatwienia dla przedsiębiorców, to dobrze. Ale działań na razie nie ma, są tylko opowieści – mówi Neumann.

Reklama

Kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo

Na konkrety czeka także lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Ale na razie nie ma wątpliwości, że deklaracje rządu przeczą faktom. Z jednej strony Morawiecki proponuje zasadę “co nie jest zabronione, jest dozwolone”, a rząd w tym czasie “wprowadza ustawę o obrocie ziemią, ograniczając tę możliwość, przygotowuje ustawę ograniczającą liczbę aptek, wprowadza zakazy, w tym zakaz handlu w niedzielę” – wyliczał Petru.

To nie wszystko. Lider Nowoczesnej zwraca uwagę też na to, że wicepremier mówi o deklaracji domniemania niewinności przedsiębiorcy, a w tym czasie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pracuje nad tzw. konfiskatą rozszerzoną, czyli będzie możliwe skonfiskowanie majątku przedsiębiorcy, który nawet nie do końca był podejrzany o popełnienie przestępstwa.

Podsumowuje i apeluje: – Ta prezentacja wicepremiera to jest “kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo”. – Mówią jedno, a robią drugie. Sprawdzajmy codziennie, mówmy, że te deklaracje mają się nijak do rzeczywistości – dodaje.


Zdjęcie główne: Wicepremier Mateusz Morawiecki, PAP/Darek Delmanowicz

Reklama

Comments are closed.