Będzie oficjalne wysłuchanie strony polskiej w Parlamencie Europejskim. Wniosek Komisji Europejskiej w tej sprawie poparła większość państw członkowskich. Pierwsze formalne wysłuchanie Polski w ramach procedury art. 7 odbędzie się 26 czerwca. – Z żalem muszę powiedzieć, że mimo zmian ustawodawczych główne obawy przedstawione przez Komisję Europejską nie zostały uwzględnione – mówił wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans.

Jest gotowość, nie ma ustępstw

Debata w Parlamencie Europejskim w Strasburgu dotyczyła reform sądownictwa w Polsce. Unijni posłowie i urzędnicy mówili o zarzutach wobec polskiego rządu w sprawie praworządności i reform sądownictwa. Komisję Europejską reprezentował Frans Timmermans. – Jest gotowość po stronie władz polskich do poprawy ustaw o sądownictwie. Z żalem muszę powiedzieć, że mimo zmian ustawodawczych główne obawy przedstawione przez Komisję Europejską nie zostały uwzględnione – mówił podczas debaty w Strasburgu wiceprzewodniczący KE.

– W ciągu ostatnich 6 miesięcy rząd polski wprowadził wiele zmian, które wyrządziły wiele szkód. Po Trybunale Konstytucyjnym i KRS teraz Sąd Najwyższy może zostać poddany kontroli politycznej – mówił Timmermans podczas debaty.

Ostatni bastion

O ingerencję KE i Trybunału Sprawiedliwości UE apelowali europosłowie opozycji i środowiska sędziowskie i prawnicze, a także organizacje pozarządowe.

Reklama

– Trybunał Konstytucyjny jest fasadą, niezdolną do oceny konstytucyjności ustaw. Krajowa Rada Sądownictwa powstała z klucza partyjnego. Ostatni bastion to Sąd Najwyższy, ale już się chwieje – mówił podczas debaty europoseł PO Janusz Lewandowski. – Chodzi nam o instytucje, które są gwarantem wolności. Jeśli ich brakuje, jest się bezbronnym wobec machiny państwa – dodał.

Reformy z poparciem społecznym

W obronie reform i rządu głos zabrał Zdzisław Krasnodębski, eurodeputowany PiS. – Rząd polski podjął próbę dialogu i zakończenia niepotrzebnej procedury sprawdzania praworządności w Polsce. Wyszedł naprzeciw postulatom Komisji, nawet jeśli nie uznawał ich za zasadne. Parlament polski dokonał zmian i korekt, osłabiając możliwość wpływu ministra sprawiedliwości na sądy, publikując zaległe werdykty TK, zmieniając przepisy dotyczące asesorów, wyrównując wiek przejścia na emeryturę sędziów obu płci. Niestety, do porozumienia potrzebna jest dobra wola. Komisja nie chce dobrej woli i zrozumienia wykazać – mówił.

– Reformy podjęte przez PiS mają ogromne poparcie społeczne – konkludował Krasnodębski.

KE: Unia to prawa i obowiązki

Jako ostatni w debacie głos ponownie zabrał Frans Timmermans, który przypomniał, że Polacy zdecydowali przyłączyć się do UE dobrowolnie, a polski rząd podpisał traktat, który został ratyfikowany przez parlament.

– Wiąże się to z prawami i obowiązkami. Jednym z obowiązków jest przestrzeganie zasad praworządności. Praworządność nie może istnieć bez podziału władzy i niezależności sądownictwa – mówił.

Podkreślał, że Komisja Europejska nie podważa prawa rządu polskiego do reformowania wymiaru sprawiedliwości, ale każda reforma sądownictwa musi zawierać się w zasadzie trójpodziału władzy z poszanowaniem praworządności i niezawisłości sądownictwa.

– Nie można grać w piłkę nożną bez sędziego, który będzie pilnował przestrzegania zasad – konkludował Timmermans.

Wysłuchanie w czerwcu

Wysłuchanie polskiego rządu, ze względu na napięty kalendarz i ograniczoną ilość czasu, odbędzie się w częściach. Pierwsze odbędzie się 26 czerwca na unijnej naradzie ministerialnej w Luksemburgu.

Teraz przygotowane zostaną pytania do władz w Warszawie, na które przedstawiciele polskiego rządu będą odpowiadać na naradzie.

MSZ: Jesteśmy gotowi

– Jesteśmy gotowi do obrony naszego stanowiska – skomentował decyzje PE minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.

Minister podkreślił, że MSZ jest w ciągłym kontakcie z Brukselą, którą informuje o stanie prowadzonych  reform. – Na Radzie ds. Ogólnych, praktycznie na każdym spotkaniu, minister Szymański przedstawia informację, także teraz przedstawi informację, gdzie raz jeszcze podkreśli prawo Polski do przeprowadzenia reform oraz to, że reformy te są zgodne ze standardami Unii Europejskiej – zapowiedział minister Czaputowicz.


Zdjęcie główne: Frans Timmermans, Fot. Flickr/European Committee of the Regions/European Union/Fred Guerdin, licencja Creative Commons

Reklama